Wykorzystanie nowej technologii w szkole
– nauczanie wyprzedzające
Czym jest nauczanie adaptacyjne ?
Nauczanie adaptacyjne
polega na zwiększaniu zakresu umiejętności użytkownika za pomocą automatycznego
dostosowywania się materiału edukacyjnego do nawyków myślowych ucznia, czy
studenta[1]. Student
dostaje materiał do realizacji, który to materiał jest dopasowany do jego
dotychczasowego poziomu umiejętności wykorzystywania materiałów i tworzenia z
nich oddzielnych prezentacji, przedstawień, animacji, filmików. Nauczyciel
zamieszcza na swojej stronie dostęp do materiałów naukowych. Uczeń pobiera te
materiały, dostaje od nauczyciela temat dopasowany do aktualnych możliwości
intelektualnych. Uczeń analizuje materiały, wybiera do tematu najciekawsze
fragmenty. Następnie dodaje od siebie własną interpretację i tworzy
prezentację. „technologia cyfrowa występuje w roli supernauczyciela i
organizatora procesu uczenia się. Przykładem niech będzie tutaj nauczanie
adaptacyjne”[2]
Możemy więc na nauczyciela wybrać komputer, z określonym oprogramowaniem doboru
poziomów, albo nauczyciela. Komputer ma te wady, że nie myśli, nauczyciel wręcz
przeciwnie (przy założeniu, że rzeczywiście przykładał się do nauki). Kwestia
komu ministerstwo, dyrektor, sponsor bardziej ufają: nauczycielom, czy
zaprogramowanym komputerom. Koniec końców komputer nawet najbardziej
profesjonalnie zaprogramowany na tworzenie unikatowych zadań, ze zwiększaniem
wymogów, nie prześcignie poziomu myślenia osoby, który go stworzyła. Taki stan
rzeczy sugeruje, że student czy uczeń – z założenia nie są w stanie prześcignąć
poziomu myślenia założyciela.
Przebieg nauczania wyprzedzającego
Dokładny przebieg
prowadzenia zajęć metodą nauczania adaptacyjnego określił Stanisław Dylak
„Można zatem ostrożnie przyjąć hipotezę, iż strategia kształcenia
wyprzedzającego pomaga rozwijać uczniom różne aspekty rozumowania – w
zależności od tego, na jakim są poziomie”[3].
Wyróżnił on cztery etapy przeprowadzania zajęć nauczania adaptacyjnego:
aktywacja, przetwarzanie, systematyzacja, ocena i ewaluacja. W procesie
aktywacji uczeń otrzymuje temat, do którego wypisuje sobie skojarzenia, zaczyna
go interpretować do zjawisk z życia codziennego. Drugi etap przetwarzania
charakteryzuje się włączeniem w ten proces nauczyciela, daje on materiały
online, do pobrania przez ucznia, który ściąga plik, rozwiązuje zadania
postawione przez nauczyciela, wyniki zamieszcza w prezentacji albo na blogu czy
stronie www. Trzeci etap systematyzacji to konsultacja z nauczycielem,
przerobionego materiału, czyli wyników pracy, które uczeń już w sobie
przepracował zarówno intelektualnie jak i emocjonalnie. Ważne żeby nauczyciel
dał uczniowi test do wypełnienia, sprawdzający jego wiedzę. Nauczyciel opowiada
o danym temacie, tym samym podpowiada uczniowi co jeszcze mógłby dopowiedzieć.
Nauczyciel ustala z uczniem kryteria oceniania. Wystawia uczniowi ocenę.
Ostatni etap oceny i ewaluacji to określenie tego jak zmieniła się wiedza
ucznia, co mógł dodać jeszcze, jak inaczej mógł zorganizować pracę. Wszystko to
odbywa się już po ustaleniu oceny, na spokojnie, bez emocji.[4]
Krótkie podsumowanie
Podsumowując technizacja
świata ma swoje plusy, umożliwia nauczycielom organizowanie pracy w zupełnie
nowatorski sposób. Wymaga umiejętności korzystania z komputera i zasobów
internetowych, zarówno przez nauczyciela, który zamieszcza materiały i ocenia
prace uczniów, jak i uczniów, którzy pobierają materiały od nauczyciela i na
ich podstawie wykonują powierzone im zadania. Uczniowie stają się jakby
bohaterami gry, którzy zdobywają nowe umiejętności i poziomy. Tylko zamiast
walki z zagrożeniem wirtualnym, polepszają własne umiejętności rozumowania.
Bibliografia:
Dylak, S. (red.), Strategia kształcenia wyprzedzającego, Poznań 2013.
Dylak, S. Kształcenie wyprzedzające jako obiecujący model edukacyjny epoki
smartfona, w: „Edukacja i Dialog” 2016, nr 03/04 (282/283).
Fletcher,
C. Belfer wirtualny czy realny,
Scientific American 2013,9.
[1] C. Fletcher, Belfer wirtualny czy realny, Scientific American 2013,9, s. 54.
[2] S.
Dylak, Kształcenie wyprzedzające jako
obiecujący model edukacyjny epoki smartfona, w: „Edukacja i Dialog” 2016,
nr 03/04 (282/283), s. 8.
[3] Tamże,
s. 11.
[4] S. Dylak
(red.), Strategia kształcenia
wyprzedzającego, Poznań 2013, s. 89-115.
autor: Elżbieta Rogalska: z wykształcenia technik informatyk, pedagog. Pracuje jako copywriter - content marketer.
Pedagog,
technik informatyk. Publikowała na łamach: "Edukacja i
Dialog", "Nestor" i licznych portalach edukacyjnych i
poetyckich.
Zajmuje się tematyką: Przywództwem w edukacji, Tanatopedagogiką,
Ciszą w życiu i twórczości Janusza Korczaka, Sytuacją
Szkoły Wyższej w Polsce, Michelem Foucaultem, Reportażem,
Horrorem wampirycznym, Mateuszem Grzesiakiem, Justyną
Nowotniak, e-commerce, content-marketing, SEO.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.
Wszystkie prezentowane treści na blogu są mojego autorstwa, chyba, że zaznaczono inaczej. Podlegają one ochronie prawnej na podstawie przepisów ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity z 2006 r., Dz.U. nr 90, poz. 631 z późn. zm.). Zabronione jest kopiowanie i rozpowszechnianie umieszczonych treści bez mojej zgody.