Książka Rzeźnik z Niebuszewa Jarosława Molendy Elżbieta
Rogalska 2021
Autor usilnie przedstawia Józefa Cyppka jako osobę wrobioną
w morderstwo. Obiektywnie rzecz ujmując, za mało jest dowodów, za mało
dokumentów ze śledztwa, bardzo nieudolnie prowadzone śledztwo, 0 biegłych, 0
fachowców od pobierania śladów chociażby odbicie palców, brak przesłuchania
kluczowych świadków, którzy w dniu morderstwa imprezowali z Cyppkiem, brak
zbadania narzędzia zbrodni etc., wskazują, że nie mieli na podstawie czego
skazać tego człowieka, poza tym, że: w jego domu znaleziono ciało. Odrazu
nasuwa mi się podstęp, bo co za problem podrzucić komuś do domu cokolwiek, zwł.
Pod nieobecność albo usypiając kogoś. Jak dla mnie książka ma mocne 8/10
gwiazdek na lubimyczytac. Z drugiej strony to dość mocno utrwalona w umysłach ludzi ze Szczecina legenda.
W Książce Rzeźnik z Niebuszewa Jarosława Molendy
widać
wyraźnie, że autor postarał się o dokumentację, o prawdziwe potwierdzenia
zeznań etc., uwiarygadniając swoją wersję wydarzeń. Właściwie to obalił
wszelkie mity związane z legendą Rzeźnika z Niebuszewa. Nie będę pisać jakie,
bo nie byłoby sensu czytać wtedy tej książki.
Książka Rzeźnik z Niebuszewa Jarosława Molendy
nie jest
lekturą literacką. Jest to zdecydowanie dziennikarski styl, reportaż
dziennikarski. Autor dodaje liczne zdjęcia szaro-czarno-białe, które
uwiarygadniają jego tezy. Można powiedzieć, że cała legenda powstała na bazie
kulturowych wierzeń z tamtego okresu. Wówczas bardzo mocno wierzono, że Żydzi
mielą mięso małych dzieci i ludzi, którzy nie są żydami. Cyppek co prawda nie
był żydem ale pół-niemcem, pół-polakiem, który nie mógł znaleźć miejsca ani u
jednych, ani u drugich. Był bardzo nie lubianym sąsiadem. Właściwie nie tylko
pochodzenie miało na to wpływ. W tamtym czasie trudno było o pracę, jedzenie,
ubranie, a Cyppek miał pracę jako maszynista, naprawiający tramwaje, stać go
było.
W książce Jarosława Molendy pt. „Rzeźnik z Niebuszewa”
podobało mi się to, że autor przedstawił też inne historie morderstw
dokonywanych na terenie Polski, z tego samego okresu. Tym samym pokazał jak
prowadzono już wtedy rzetelne śledztwa, o których nie ma mowy w przypadku
Cyppka. Ogólnie autor wykazał, że człowiek ten rzeczywiście mógł zostać
wrobiony. Właściwie żaden szczegół, podawany przez wiele lat przez licznych
autorów i portale typu kryminalnie, nie jest zgodny ze zgromadzoną dokumentacją
podczas śledztwa dziennikarskiego. Skazano człowieka bo 1. W jego
domu było ciało; 2. Sąsiedzi zeznawali, że jest gburowaty; 3. Nie przesłuchano
sąsiadów z którymi imprezował, a którzy mogli dać mu alibi. Którzy też mogli być sprawcami, bo Cyppek usnął. Rzecz jasna, w
tamtych czasach była kara śmierci, więc Cyppek nie odsiedział 20lat czy
dożywocia ale został zabity.
Zobacz również:
Książka
Droga na Północ. Antologia norweskiej literatury faktu Agnieszki Knyt, Knuta
Hamsuna i innych Elżbieta Rogalska 2020
Książka
Szturman. Jeden z twórców GROM o kulisach działania specjednostek Krzysztofa
Przepiórki i Dominika Rutkowskiego Elżbieta Rogalska 2021
Kup
Tekst ode mnie