3 lipca 2021

Książka Prędkość ucieczki Remigiusza Mroza Elżbieta Rogalska 2021

 

Książka Prędkość ucieczki Remigiusza Mroza Elżbieta Rogalska 2021

 


O tej książce i całej serii Parabellum było głośno jakiś czas temu. Pamiętam zachwyt Anity z kanału bookreviewsbyanita na YouTube. W końcu udało mi się dopchać w kolejce bibliotecznej do pierwszej części serii stworzonej przez Remigiusza Mroza. Oczekiwałam więc, że historia ta wbije mnie w fotel. Historia po której przeczytaniu będę rozmyślać i się zastanawiać na temat wojny, a mój zachwyt będzie tak wielki nad literackością tego autora. Tymczasem nie ma miejsca żadna z tych rzeczy. Jest za to akcja.

Remigiusz Mróz w książce Prędkość ucieczki z serii Parabellum

opowiada historię trójki śmiałków, która w czasach wojny, bawi się w bohaterów. Akcja jest osadzona w czasach 1939 a więc wojny jaką zgotowały Niemcy, a później zawtórowała im Rosja. W trakcie czytania bohaterów się namnaża i bardzo oszczędnie opisuje. Akcja goni akcję i jest to plus tej książki. Dlatego weszłam na przeglądarkę internetową, wpisałam w niej tę książkę w celu zobaczenia, czy to gatunek: Akcja. Cóż na portalu zbierającym książki i opisującym je, stwierdzono, że to thriller, kryminał, sensacja. Według mnie pasuje do tej książki głównie sensacja. Nie będę mocno krytyczna, ponieważ ta książka była debiutem autora!

Mamy do czynienia z debiutem, serią… Ciekawi mnie jak wypadną pozostałe dwie części. W części pierwszej

Prędkość ucieczki Remigiusz Mróz

nie pokazuje zbytnio literackości swojej narracji, ma może kilka momentów, gdzie widać zadatki na pisarza, pisarza… a nie pisarza, którym właściwie może zostać każdy z nas. Osobiście zajmuję się kreatywnym pisaniem, w ramach prowadzenia zajęć, więc przygotowałam się z tego tematu i wiem, mniej więcej czego szukać w książkach. Można powiedzieć, że książka Prędkość ucieczki Remigiusza Mroza jest książką napisaną krok po kroku, tak jak się to mówi na zajęciach z kreatywnego pisania, m.in.: temat zaczerpnięty z innych książek oraz historii; kilku bohaterów, w których ramach pojawia się wątek miłości i niechęci; akcja za akcją…

Przeczytałam już wiele książek i może dlatego

Prędkość ucieczki Remigiusza Mroza

nie robi na mnie takiego wrażenia, jakiego oczekiwałam po recenzji Anity z kanału bookreviewsbyanita na YouTube. Szczególnie mocno doskwiera mi brak literackości – ale z takim stylem trzeba się po prostu urodzić, to nazywa się talent. W przypadku tego debiutu wyraźnie o talencie trudno mówić. Nie zmienia to jednak faktu, że książka Prędkość ucieczki Remigiusza Mroza jest raczej poczytna, taka lekka mimo tematu, mało opisowa, z prostymi słowami, po której przeczytaniu nie ma się odruchu chęci zostania w świecie fikcji na dłużej. Myślę, że to książka dobra na czasy instant, tzn. czasy wszechobecnej natychmiastowości, termin usnuty przez badaczy naukowych, którzy w ramach przybliżenia konkretnego tej metafory, proponują następujące zdanie „fast food, fast car, fast sex” – po więcej sięgnijcie po książki Zbyszko Melosika.

Podsumowując można ten debiut przeczytać, ze względu chociażby na tematykę. Jest to też dobra książka dla osób, które lubią sensację i mało opisów. Albo dla akcji. Pomimo 411 stron czyta się naprawdę szybko. Myślę, że to jeden z głównych zalet książki Remigiusza Mroza Prędkość ucieczki, z serii Parabellum.

Zobacz również:

Książka Milaczek Magdaleny Witkiewicz Elżbieta Rogalska 2019

Książka Wigilia pełna duchów Zbiór opowiadań Elżbieta Rogalska 2020

 

   Kup Tekst ode mnie


26 komentarzy:

  1. Od kilku lat mam pierwszą część w starym wydaniu, ale jeszcze nie przeczytałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mroza mogę połykać w całości :)
    Pozdrawiam Kolorowo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może inne jego książki mnie przekonają. :)

      Usuń
  3. Akurat tę trylogię Mroza darzę wielkim sentymentem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie na razie nie przekonuje ale kto wie, może za jakiś czas wezmę drugą część albo inną serię. :)

      Usuń
  4. Nie czytałam tej książki, ale chętnie bym to nadrobiła. Generalnie chcę bliżej zapoznać się z twórczością pana Mroza, bo póki co tylko "Kasację" przerobiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) ja miałam taki plan, ale po tej książce jakoś mnie ominął. :D

      Usuń
  5. Czytałam jedną książkę pana R. Mroza. Wystarczy mi. Nie podszedł mi styl tego pisarza

    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie było mi jeszcze dane poznać twórczości tego autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) a już myślałam, że tylko ja do 2020 nie znałam żadnej książki Remigiusza Mroza.

      Usuń
  7. Przyznaję, że nie ciągnie mnie do książek autora :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) myślę, że styl Remigiusza Mroza albo zjednuje sobie fanów albo powoduje, że nie chcą czytać więcej jego powieści.

      Usuń
  8. Ja się tak zraziłam do autora, że nie mogę się zmusić by znów sięgnąć po coś z jego twórczości...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eh no właśnie... tak to jest z tym Remigiuszem Mrozem.

      Usuń
  9. Widzę, że Mróz dalej na topie :)
    Jednak ja nie czytuję jego książkę bo najzwyczajniej się ich boję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm są dość specyficzne. Czasami mam wrażenie, że Remigiusz Mróz trochę sobie psuje czytelnictwo, własnymi wypowiedziami. No ale cóż, książka jako debiut nie jest zła, po reszcie innych serii, jeśli w końcu się wezmę, zobaczę, czy się rozwinął. :)

      Usuń
  10. Książka zbytnio mnie nie zaciekawiła :/
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, że nie jest mega literacka ale dla samej akcji można przeczytać.

      Usuń
  11. kurcze a ja dalej jeszcze tego autora nie poznałam czytelniczo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby jest na niego boom ale taki trochę wymuszony, bo autor ten sam w wywiadach przyznaje, że pisze 8h dziennie, więc mniej więcej co miesiąc wypuszcza na rynek nową książkę, a czy jego styl, wiadomości etc. się powiększają? Zobaczę, jak przeczytam coś nowszego Remigiusza Mroza.

      Usuń
  12. Nie czytałam żadnej książki Mroza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy napisać, że nic straconego. Okaże się jak sięgnę po coś świeższego niż seria Parabellum.

      Usuń

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.

Wszystkie prezentowane treści na blogu są mojego autorstwa, chyba, że zaznaczono inaczej. Podlegają one ochronie prawnej na podstawie przepisów ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity z 2006 r., Dz.U. nr 90, poz. 631 z późn. zm.). Zabronione jest kopiowanie i rozpowszechnianie umieszczonych treści bez mojej zgody.