W dzisiejszym odcinku cyklu Okiem młodego badacza zastanowimy się nad
pytaniami:
- Jaki jest wizerunek kobiety przed pomalowaniem ?
- Dlaczego tak jest?
- Co nam to mówi o naszej kulturze?
Przedstawiony powyżej mem przedstawia
kobietę, która zmęczona po nocy, musi wstać bardzo wcześnie. Poranny wizerunek
tej kobiety mocno odbiega od przyjętych przez kulturę masową standardów. Współczesny człowiek porównuje siebie do
przedstawień wizualnych prezentowanych przez massmedia. Kobiet zadbanych z
twarzą wymalowaną dość soczyście. Dlaczego właśnie taka wizja kobiet odpowiada
współczesnej kulturze? Kobiety dzięki
emancypacji zyskały wiele nowych możliwości. Jedną z takich możliwości jest
kreowanie własnego wizerunku, który jest elementem tożsamości. Żyjemy w erze
ponowoczesności, która cechuje się podejściem indywidualnym. W takim ujęciu tożsamość nadaje indywidualny
rys poszczególnym istnieniom ludzkim. Kobieta więc upodabnia się do kobiet widzianych w
massmediach, jednak dodając cząstkę siebie, zmieniając nieco układ ubrania,
lekko modyfikując ułożenie włosów, łącząc inaczej kolory cieni etc.
Ponowoczesne kobiety poprzez kształtowanie swojego wizerunku, prezentują swoją
odrębność. Kobieta na powyższym memie
zdecydowanie nie wpisuje się w owe standardy kulturowe. Chociaż z kulturowego
punktu widzenia, niedawno mieliśmy tzw. boom na wampiry – tutaj należy
wspomnieć części Zmierzchu S. Meyer, czy książki Anny Rice np. Wampir Lestat,
Wywiad z wampirem etc. - w takim ujęciu
wizerunek kobiety z mema jest adekwatny do popularyzowanych treści przez
massmedia. Skąd inąd wypaczających wizję śmierci. Jednak napis świadczy o
niechęci wobec trupiego-wyglądu, co sugeruje chęć wpisania się w ramy kultury
masowej. Chęć wyglądu soczystego, pełnego życia i zdrowego człowieka. Co nam to
mówi o naszej kulturze? Żyjemy w czasach, gdzie wygląd ma ogromne znaczenie.
Jedna zmarszczka, jeden źle ułożony włosek, jeden pryszcz – wzbudza ogromną
niechęć. Świat ponowoczesny jest silnie powiązany z fundamentem moralnym wstręt i wstyd. Łatwo się brzydzimy i łatwo popadamy we wstyd. Wyjście
niepomalowanym przez kobietę wiąże się z ogromnym wstydem, zwłaszcza jeśli po
drodze wie, że spotka kogoś znajomego, tym gorzej jeśli to będzie ktoś kogo
darzymy dobrym uczuciem. Niepomalowanie
się rano dla kobiety to również wstyd związany z czasem – a raczej jego brakiem
– nie masz czasu dla siebie? – sformułowanie to jest często wiązane z
ponowoczesnym konstruktem świata wirtualnego nazwanego nolife – co oznacza brak
życia osobistego. Wizerunek kobiety niepomalowanej wiąże się również z
pracoholizmem. Jest też utożsamiane z klasą społeczną do której przynależy – im
lepiej zrobiony makijaż tym wyższa klasa społeczna, jego zupełny brak może więc
przynieść na myśl ubóstwo.
Podsumowując ponowoczesna kultura wymaga
dostosowania się do standardów kultury masowej. Tworzenie tożsamości na
podstawie wizerunku jest związane z chęcią uniknięcia wstydu i silnym poczuciem
obrzydzenia. Jest również powiązane z wirtualnym konstruktem nolife’a. Wiąże
się też z pracoholizmem i łączeniem prezentowanego wizerunku z przynależnością do
klasy społecznej.
autor: Elżbieta Rogalska: z wykształcenia technik informatyk, pedagog. Pracuje jako copywriter - content marketer.
Pedagog,
technik informatyk. Publikowała na łamach: "Edukacja i
Dialog", "Nestor" i licznych portalach edukacyjnych i
poetyckich.
Zajmuje się tematyką: Przywództwem w edukacji, Tanatopedagogiką,
Ciszą w życiu i twórczości Janusza Korczaka, Sytuacją
Szkoły Wyższej w Polsce, Michelem Foucaultem, Reportażem,
Horrorem wampirycznym, Mateuszem Grzesiakiem, Justyną
Nowotniak, e-commerce, content-marketing, SEO.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.
Wszystkie prezentowane treści na blogu są mojego autorstwa, chyba, że zaznaczono inaczej. Podlegają one ochronie prawnej na podstawie przepisów ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity z 2006 r., Dz.U. nr 90, poz. 631 z późn. zm.). Zabronione jest kopiowanie i rozpowszechnianie umieszczonych treści bez mojej zgody.