Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ciekawostki edukacyjne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ciekawostki edukacyjne. Pokaż wszystkie posty

29 listopada 2022

Elementarz 3 Latka z Naklejkami Już To Wiem Elżbieta Rogalska 2022

 

Elementarz 3 Latka z Naklejkami Już To Wiem Elżbieta Rogalska 2022

 


Poznaj Alę i Tomka. To oni przeprowadzą ciebie i twoje dziecko przez elementarz dla 3 latków. Ich uśmiechnięte twarze zmobilizują was do pokonywania zadań. Zadań tych jest sporo! Maluszki 3 letnie będą się zmagać m.in. z poszukiwaniem ukrytych elementów na obrazku, a nawet omawiać pracę strażaka. Zadań jest naprawdę wiele i co najważniejsze są one różnorodne. Zobacz co może rozwinąć twoje dziecko przy pomocy elementarza z naklejkami.

Elementarz 3 latka z naklejkami Już to wiem... z księgarni TaniaKsiazka.pl

 

Elementarz 3 Latka z Naklejkami Już To Wiem

pozwala nam rozwijać umysł naszych pociech. Dzieci dostają kolorowy elementarz, w którym wypełniają zadania. Część z tych zadań jest związana z przyklejeniem odpowiednich naklejek. Uczą się sylabizowania, dzielenia imienia Ala i Tomek na sylaby wraz z klaskaniem. Tak rozpoczyna się ich przygoda z Już To Wiem. Przyjazna atmosfera towarzyszy dalszym częściom elementarza: tort, baloniki, pokój dziewczynki, pokój chłopca, garaże, koraliki i wiele więcej ciekawych ilustracji, które obrazują nasze codzienne życie.

Elementarz 3 Latka z Naklejkami Już To Wiem

rozwija różnorodne umiejętności i bodźcują wielorakie inteligencje. Jak już wspomnieliśmy sylabizowanie, poznawanie nowych imion, liczenie do 3, spostrzegawczość, segregowanie, ciągi, dostosowywanie się do reguł, poznawanie nowych rzeczy, rozumienie do czego służą przedmioty codziennego użytku, opowiadanie o zawodach, rozwiązywanie prostych problemów, kojarzenie ze sobą pasujących elementów, odróżnianie dnia od nocy, opowiadanie co widzi na obrazkach, rozróżnianie pór roku, logiczne myślenie, rozumienie słów niski, wysoki, więcej, najpierw, potem, na końcu, rozróżnia kolory, przygotowuje się do rysowania, umiejętność doboru ubrania do pory roku, zna podstawowe warzywa i owoce, nazwy znanych zwierząt, trenuje motorykę małą: uczy się prawidłowo trzymać ołówek i długopis, kontrolować ruchy dłoni, kontrolować ruch ręka-oko, precyzji ruchów, uczą się też przewidywania, łańcuchowego rytmu, uczy się o bezpieczeństwie podczas zabawy, rozpoznaje rymy, rozpoznaje przedmioty codziennego użytku, poznaje podstawową geometrię, rozróżnia uśmiechnięte i smutne buźki. Naprawdę wiele można nauczyć się z tego elementarza.

Podręczniki szkolne… w TaniaKsiazka.pl

Elementarz 3 Latka z Naklejkami Już To Wiem

zaskoczył mnie mnogością zadań, które rozwijają grafomotorykę dziecka oraz jego umysł, a wygląda na cienką książeczkę, formatu A4. Kupno takiego elementarza jest też dobre z tego względu, że może zainspirować rodzica /nauczyciela /rodzeństwo /dziadków do zrobienia podobnych zadań samodzielnie. Dzięki temu w szybki i prosty sposób można rozwijać swoje dziecko codziennie. Chętnie sama zrobiłabym te zadania ale jako ciocia zostawiam elementarz dla maleństwa aż podrośnie!

Zobacz również:

Książka Recepty Starego Doktora. Wypisy z dzieł Janusza Korczaka Opracowanie Agnieszki Zgrzywy Elżbieta Rogalska 2022

Juul – Kryzys Szkoły – recenzja Elżbieta Rogalska 2015

Książka Co ty mówisz?! Magia słów, czyli retoryka dla dzieci Michała Rusinka, Anety Załazińskiej Elżbieta Rogalska 2021

Książka Achtung Baby. Dlaczego niemieckie dzieci są tak samodzielne Sary Zaske Elżbieta Rogalska 2019

Książka Prawdziwy dramat udanego dziecka Martina Millera Elżbieta Rogalska 2021

Kalendarz Pełen Emocji Rok 2023 z Katarzyną Miller Elżbieta Rogalska 2022

 

   Kup Tekst ode mnie

 

16 sierpnia 2019

14 zasad prywatnych elitarnych szkół wg. Taylora Gatto




14 zasad prywatnych elitarnych szkół wg. Taylora Gatto





Jest piękna pogoda wybierzemy się na wycieczkę. Kiedy to wzięto ze sobą wszystkie rzeczy niezbędne do podróży po meandrach myślenia, zauważono, ze brakuje jednego – dobrej opowieści na ładny dzień.

Zatem dzisiaj zabierzemy się za temat, o którego realizacji marzą rodzice. Pragną aby to właśnie ich pociecha miała styczność z tak dobrze pomyślaną edukacją. Elita- słowo to wzbudzało zawsze dreszczyk emocji, pobudzało szare komórki i przyspieszało bicie serca. Bowiem to właśnie elita była zawsze uznawana za kształtującą lepszą rzeczywistość. I kiedy przypomnimy sobie o filmie buntownik z wyboru zaczynamy dostrzegać, że nie każdy jest głównym bohaterem, choć na początku mogłoby się nam tak wydawać. Przyjdzie nam do głowy tekst o tym, że bez wykształcenia można zostać co najwyżej pracownikiem McDonalda – i jest to prawda. Chyba, że ma się niezwykle wybitny umysł bez wykształcenia.

Wykształcenie jest tym elementem bez którego trudno o dobrą pozycję społeczną, dobrze płatną pracę o dobrych warunkach i z poszanowaniem cielesności i prywatności. Dlatego też rodzice wstrzymują oddech gdy słyszą o szkołach elitarnych.


14 zasad prywatnych elitarnych szkół wg. Taylora Gatto
  1. Znajomość teorii natury człowieka, jego motywacji do działania oraz wpływu na osobowość w celu uzyskania pożądanego efektu: historia, filozofia, teologia, literatura, prawo. 
  2. Czynne uczestnictwo w doświadczaniu komunikacji, pisania i retoryki.
  3. Znajomość szczegółów koncepcji form instytucjonalnych takich jak wojsko, sąd, przedsiębiorstwa.
  4. Praktyka dobrego wychowania: manier, uprzejmości.
  5. Nauka samodzielności oraz samodzielnej pracy.
  6. Uprawianie sportu: w celu uzyskania wytrzymałości, radzenia sobie z bólem, radzenia sobie w nagłych wypadkach oraz budowania wdzięku atrakcyjnego ciała.
  7. Umiejętność wypracowania dostępu do każdej osoby i miejsca prawdopodobnej pracy.
  8. Wykształcenie nawyku odpowiedzialności: społecznej, lokalnej, klubowej wraz z wymogiem wymagania od siebie więcej.
  9. Wykształcenie osobistego kodeksu norm postępowania: moralności, zachowania, wydajności.
  10. Znajomość wielkich dzieł: muzycznych, malarskich, tanecznych, rzeźbiarskich, wzornictwa, architektury, literatury, dramatu (sztuka, religia).
  11. Umiejętność obserwacji i notowania, w tym rysowania "jeśli nie jesteś w stanie narysować tego, co zobaczyłeś, tak naprawdę nie widziałeś tego, co się tam znajdowało".
  12. Nawyk poszukiwania rozwiązań w trudnych sytuacjach.
  13. Umiejętność wyciągania wniosków po ocenie sytuacji: rozróżnianie wartości, przyrównanie do tego co ma miejsce teraz, co wyjdzie na jaw.
  14. Nawyk krytycznego i sprawnego myślenia.

Film: 14 zasad Gatto 

Elżbieta Rogalska Absolwentka pedagogiki Uniwersytetu Szczecińskiego. Członek Pracowni Badań nad Twórczością Joanny Kulmowej. Rektorskie stypendium Uniwersytetu Szczecińskiego uzyskała w latach 2015-2017, Stypendium dla najlepszych doktorantów w latach 2018-2019. Autorka Publikacji naukowych (w "Qualitative Inquiry", "Kultura-Społeczeństwo-Edukacja", "Pedagogika Szkoły Wyższej", "Nauczyciel i Szkoła","Kognitywistyka i Media w Edukacji"), literackich (w "Nestor") oraz ponad 76 publikacji popularno-naukowych. Zainteresowania badawcze oscylują wokół pedagogii Joanny Kulmowej, Janusza Korczaka, „Tanatopedagogiki", Józefa Tischnera, Michel Foucaulta, Jana Pawła II, badań biograficznych oraz problematyki wyższej edukacji. 

Zobacz również:

28 lipca 2019

Nauczyciel czy wykładowca co ich łączy a co dzieli? Dyscyplina Elżbieta Rogalska 2019



Nauczyciel czy wykładowca co ich łączy a co dzieli? Dyscyplina



Doświadczenie zawodowe z wielu kontynentów i krajów pokazuje, że dyscyplina to podstawa edukacji. Można wymawiać życzenia typu, że podstawą jest przekazywanie wartości, jednak przy zetknięciu się z 30 uczniów w małej sali, szybko zauważy się, że bez dyscypliny nie ma "rodziny", wspólnotowości czy po prostu klasy. Im szybciej absolwent pedagogiki zorientuje się, tym lepiej dla jego psychiki oraz strun głosowych. Kiedy ludzie żyją na jednej, małej przestrzeni, to kluczowe jest ustalenie reguł, czy sposobów zachowywania się w określonych sytuacjach. Nie do przecenienia jest umiejętność pedagogiczna, wytworzenia autorytetu u uczniów, niekoniecznie związanego z władzą. Pamiętajmy edukacja to coś planowanego, można planować określone sytuacje uczące dziecko, w których będzie się bez przemocy ukazywało swój autorytet. Nie zapominajmy jednak, że dziecko to żywa istota, która reaguje różnie, więc nie ma tutaj schematu.

Przeszukiwałam internet i trafiłam na ciekawy wywiad z nauczycielką szkolną oraz akademicką. Przytoczę ten wywiad, a z całą pewnością jej ciekawsze fragmenty.

Joanna Kujawa zaczynała karierę pedagogiczną jako nauczyciel zastępczy - termin obecny w oświacie Kanady, jest to nauczyciel, który przemieszcza się między szkołami tam gdzie akurat inny nauczyciel jest na zwolnieniu lekarskim. Jej pierwsze wrażenia wiążą się z określeniami: "piekło". Przedmioty, których uczyła: łacina, algebra po francusku, matematyka.

Cytuję "Szybko się nauczyłam, że ja nie umiem dyscyplinować uczniów, że cały koncept dyscypliny był mi obcy, że naiwnie wierzyłam, że moja pasja dla nauki przeleje się na uczniów spontanicznie...".

Tak właśnie dyscyplina to klucz do sukcesu w klasie szkolnej. Nie bez przyczyny w szkolnictwie ceni się tzw. "grube" głosy - ponieważ są one bardziej donośne i rozkazujące.

Nauczycielka wspomina również open concept czyli eksperyment szkoły bez ścian, tak że uczniowie z różnych oddziałów mogli porozumiewać się ze sobą, w celu stwarzania przyjaznej atmosfery. Oczywiście dla ucznia. Jak wskazuje nauczycielka taki koncept szkoły to koszmar dla nauczyciela.

Nauczycielka podsumowuje "Zawsze wierzyłam w wiedzę, ale nie wiedziałam jak się z nią dzielić, kiedy w klasie latają krzesła".

Wypowiedzi te sugerują, że w klasie głównie chodzi o dyscyplinę, bo bez niej, nawet najlepszy nauczyciel nie będzie uczył. Dalsza część wypowiedzi nauczycielki będzie dotyczyła bycia nauczycielem akademickim.


Nauczycielem akademickim Joanna Kujawa była świetnym, docenianym przez studentów i grono pedagogiczne. Jak to więc możliwe, że w szkole nie umiała utrzymać dyscypliny?

Nauczycielka odpowiada "nie wiem". Mówi dalej "Badania naukowe na temat dyscypliny przeprowadzone przez Programme for International Student Assessment przeprowadzone w 65 krajach potwierdzają, że dyscyplina ma ogromny wpływ na poziom nauczania, że uczniowie chcą ładu i porządku w klasie i nauczyciela, który szybko daje sobie radę z kłopotami wychowawczymi".

Jej koleżanka dodaje: "Uczniowie rzucali we mnie papierowymi samolotami". Następnie nauczycielka spotyka na swojej drodze Nicole, nauczycielkę z renomowanej szkoły o wysokim statusie akademickim, która wspomina, że nie ma żadnego problemu z dyscypliną. Do tego uczy swoich ulubionych przedmiotów, a nie narzuconych. Jak się okazało dalej, specjalnie wytyczano nauczycielom młodym najtrudniejsze klasy i szkoły, ponieważ te dobre i renomowane oddawano dla nauczycieli starszych z doświadczeniem. Moim zdaniem dyskryminujące, no chyba, że chodziło im o to, że wyczerpany umysłowo nauczyciel następnie idzie to lepszej szkoły, żeby nie miał melancholii czy depresji.


Zatem co dzieli, a co łączy nauczyciela i wykładowcę akademickiego? Joanna Kujawa pisze "Myślę, że dla nauczyciela pedagogika jest sprawą najważniejszą, dla wykładowcy natomiast to praca naukowa, problemy naukowe, publikacje i rozwój intelektualny studentów biorą górę nad pedagogiką". Pewnie tak. Z całą pewnością w szkole trzeba dużo czasu poświęcić na wypracowanie dyscypliny. Na studiach to raczej umiejętność opowiadania o tym co wykładowcę interesuje.

Z mojego doświadczenia wynika, że dzieci generalnie nie lubią nowych nauczycieli, wolą tych do których się przyzwyczaili. Jednakże, jeśli potrafisz opowiadać, masz zacięcie pisarskie i umiejętnie zgrywasz zadania do wykonania z czasem ich realizacji, tak żeby uczeń się nie nudził, to nie będziesz mieć problemów z dyscypliną. Dotyczy to doświadczenia z praktyk, a więc nie prowadzenia własnej klasy, wtedy jest dużo łatwiej – tak mówią moje koleżanki, które już pracują w szkołach. Natomiast co do mnie? Ja wybieram drogę akademicką, dlatego jestem na studiach trzeciego stopnia.


Elżbieta Rogalska Absolwentka pedagogiki Uniwersytetu Szczecińskiego. Członek Pracowni Badań nad Twórczością Joanny Kulmowej. Rektorskie stypendium Uniwersytetu Szczecińskiego uzyskała w latach 2015-2017, Stypendium dla najlepszych doktorantów w latach 2018-2020. Autorka Publikacji naukowych (w "Qualitative Inquiry", "Kultura-Społeczeństwo-Edukacja", "Pedagogika Szkoły Wyższej", "Nauczyciel i Szkoła","Kognitywistyka i Media w Edukacji"), literackich (w "Nestor") oraz ponad 76 publikacji popularno-naukowych. Zainteresowania badawcze oscylują wokół pedagogii Joanny Kulmowej, Janusza Korczaka, Edukacji Artystycznej, „Tanatopedagogiki", Józefa Tischnera, Michel Foucaulta, Jana Pawła II, badań biograficznych, autoetnografii oraz problematyki wyższej edukacji. https://orcid.org/0000-0001-7529-315X

27 lipca 2019

Jak wygląda kształcenie elit w USA? Elżbieta Rogalska 2019

Jak wygląda kształcenie elit w USA?

 



Ostatnio znalazłam ciekawy artykuł na temat kształcenia elit w USA. Był niezwykle interesujący i nasuwający pewne rozwiązania, które mogłyby być z powodzeniem wdrożone w Polsce. Zwłaszcza, że często się zdarza, że jedna- konkretna osoba ma zapał do pracy nad konkretnym przedmiotem nauczania.


Istnieją w USA szkoły, które umożliwiają uczącym się następujące rozwiązania. Po pierwsze uczeń ma możliwość pracy we własnym tempie. Swoje wątpliwości może konsultować z nauczycielami. Nauczyciel odpowiadał więc na pytania uczniów, nie wykładał materiału. Kiedy uczeń skończy się uczyć, prosi o test, to oznacza, że we własnym tempie ustala kiedy jest gotowy aby go zdać. Ma to dobre skutki, ponieważ w typowej polskiej szkole, wszyscy zdają w tym samym czasie, nieważne czy są chorzy, czy akurat w ten dzień coś zaczęło ich boleć, etc. - nie wspominając o różnorodnym tempie przyswajania informacji. Po teście nauczyciel decyduje czy uczeń może zacząć nowy rozdział, czy jednak musi uzupełnić informacje z poprzedniego, zwłaszcza punktów podstawowych danego zakresu materiału.

Wieczorem uczeń mógł studiować we wspólnych pomieszczeniach wypoczynkowych, tzw. dormitoriach. Nauczyciel ponownie krążył i odpowiadał na pytania. Jego zadaniem było usuwanie się w cień, tak aby uczeń samodzielnie uczył się zadanego materiału.

Najbardziej interesującym punktem takiego rozwiązania jest brak ocen. W takiej konfiguracji sygnalizowano jedynie czy spełnione zostały wymagania wraz z ewaluacją, czyli wykazem punktów z którymi sobie radzi w określonym stopniu zaawansowania. Wówczas uczeń ma jasność, które rzeczy powinien poprawić.

Każdy kurs tego typu trwał 3 tygodnie. Klasy liczyły 10-12 uczniów. Dzięki czemu nauczyciel jest w stanie pamiętać wszystkie osiągnięcia, każdego z uczniów.

Jest to doskonałe rozwiązanie. Ponieważ często zdarza się, że uczniowie zainteresowani tematem są w typowej szkole wyśmiewani jako "kujony". Ten program umożliwia im poczucie spełnienia i szczęścia, ponieważ mają kontakt z osobami równie zainteresowanymi uczeniem się jak oni. Dodatkowo brak ocen sprawia, że nie muszą rywalizować ze sobą. Dzięki temu pogarda dla sukcesów akademickich nie miała racji bytu. Wówczas wzrastały umiejętności społeczno-socjalne osób zaawansowanych intelektualnie, ponieważ spotykały się ze zrozumieniem i sympatią.

Kup Tekst ode mnie