Książka Koderzy Clive’a Thompson’a Elżbieta Rogalska 2022
Książka, która wiele uświadamia w dziedzinie Technologii i
Informatyki, szczególnie programowania. Prawdę mówiąc polecam ją przeczytać tym
wszystkim, którzy w jakiś sposób myślą, mniej lub bardziej, o rozpoczęciu
przygody z programowaniem. Kodowanie jest dla wszystkich ale tylko nieliczni
myślą o konsekwencjach, wiedzą jak coś działa i dlaczego, a przede wszystkim
jak, w razie konieczności, napisać kod anty. Co prawda książka jest pisana w
dość słabym stylu ale za to wyziera z niej prawdziwa pasja. Przy okazji mogą ją
przeczytać wszyscy, bez wyjątku, nie ma trudnych słów, a jeśli są to bardzo
prosto tłumaczone. W ogólnej ocenie 8/10 czyli Rewelacynjy.
Książka Koderzy Clive’a Thompson’a
opowiada historię
kodowania. Programowania od początków jego istnienia, po rok 2018. Uświadamia
bardzo wiele niuansów, dróg i barier jakie tworzyli sami sobie koderzy. Można
poznać czołowe nazwiska programowania, firmy, projekty etc. Uświadamia wiele z
prawdziwego życia programistów. Które nie jest łatwe: siedzą patrzą pół roku w
ekran i szukają przecinka albo dwukropka, bo inaczej program nie zadziała.
Później z tego programu zarabiają miliony.
Książka Koderzy Clive’a Thompson’a
uświadamia też wiele
różnych podejść do kodowania. Niektórzy uważają, że powinni kodować tylko fachowcy
po studiach. Inni, że programowania mogą nauczyć się nawet górnicy pracujący w
kopalni. Jednakże nader wszystko, przez wszystkie te okresy, lata i języki
programowania, których jest coraz więcej, przewija się jak mantra: „nie chcemy
kobiet w programowaniu, i co z tego, że są w tym dobre”. Właściwie to
codzienność kobiet, zawsze ale to zawsze są marginalizowane w pracy, a jak już
są zatrudnione w typowo męskiej pracy, to są spychane na szary koniec, nawet
jeśli mają większą wiedzę i doświadczenie od mężczyzn, książka podaje przykład:
kobieta po informatyce z ogromną wiedzą i tak dostała pensję oraz stanowisko
mniejsze od mężczyzny, który zaczął programowanie od pół roku. Na szczęście
kobieta ogarnęła się w porę, zrezygnowała z pracy i stworzyła własna firmę,
która stała się jedną z czołowych w Ameryce.
Książka Koderzy Clive’a Thompson’a
jest pisana językiem
przystępnym, takim który w ogóle nie sprawia kłopotu ze zrozumieniem czytanego
tekstu. Ogólnie z tej książki wypływa pasja, taka dziennikarska. Widać, że
autor lubi temat IT i nie jest nastawiony pro technologicznie, zachowuje
trzeźwość umysłu. Poruszane tematy są prowadzone z wielu perspektyw, dzięki
temu widzimy losy i krótka historię programowania pod wieloma kątami i
aspektami. Bardzo lubię takie książki.
Zobacz również:
Książka
Zaufanie, czyli waluta przyszłości. Moja droga od zera do 7 milionów z bloga
Michała Szafrańskiego Elżbieta Rogalska 2020
Książka
Korposzczury Dan Lyons Elżbieta Rogalska 2020
Kup
Tekst ode mnie
Czasem Elu sięgam po takie książki. Przypomniała mi się - słuchaj (!) historia z informatyką na studiach - gdzie na pierwszych zajęciach był egzamin - kto podszedł - był z ćwiczeń zwolniony. Ja jednak wybrałem kurs ćwiczeniowy, i czegoś chyba jednak się nauczyłem. Z drugiej strony znam osoby w różnym wieku, zajmujące się podobną tematyką - w różnym wieku :-) . Serdecznie pozdrawiam :-) .
OdpowiedzUsuńHmm ja lubiłam informatykę ale tak jak w tej książce było napisane, że nie lubią kobiet, tak też to widać w praktyce. :)
UsuńTo raczej nie dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuń;) a po co sobie zaprzątać głowę czymś, czego się nie lubi. Pewnie, że lepiej olać.
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce i raczej po nią nie sięgnę, bo to zupełnie nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńTrudno byłoby przeczytać wszystkie książki świata. :)
UsuńChętnie przeczytam. Może lepiej zrozumiem mojego szwagra, który jest programistą ;)
OdpowiedzUsuń:D programiści to specyficzna grupa. :)
UsuńDobrze, że język tej publikacji jest przystępny. To bowiem bardzo istotne.
OdpowiedzUsuńTak, więcej osób poczyta o programistach. Na szczęście IT to nie tylko programowanie.
UsuńTym razem, to nie jest książka dla mnie.
OdpowiedzUsuń:) taka współczesna. Trudno teraz nie mieć kontaktu z urządzeniami techniki komputerowej.
UsuńCzasami najdzie mnie ochota na coś nowego i testuję takie książki, więc będę ją mieć na uwadze :)
OdpowiedzUsuń:) myślę, że warto sobie robić misz-masz gatunkowy.
UsuńCieszy ten przystępny język. Nie jestem z programowaniem za pan brat, więc wolałabym, aby poświęcone tego typu tematom książki były klarownie napisane. :)
OdpowiedzUsuń:) tutaj programowania nie uraczysz. Za to informacje na temat środowiska programistów owszem. A pewnie Cię to zaskoczy, że programowanie wymyśliła kobieta.
UsuńMuszę przyznać, że nie słyszałam jeszcze o tej książce i dobrze, że u Ciebie na nią trafiłam bo tematyka wzbudza zainteresowanie :)
OdpowiedzUsuńOj tak! Kobiety kiedyś wiodły prym w programowaniu. Zresztą wymyśliła programowanie kobieta. Później patriarchalna kultura wyparła z programowania kobiety, znęcając się psychicznie nad nimi. Żadna kobieta nie chciała już iść na studia ścisłe, zwł. programistyczne.
UsuńNie znam się na tym kompletnie, ale czasem myślę, że było fajnie znać się na grafice czy programowaniu. Na pewno kest to opłacalne.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie. Wejdź na pracuj.pl i wpisz programowanie. :D
UsuńMam tę książkę na swojej liście. Kiedyś na pewno po nią sięgnę. ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że otwiera oczy. Jak już wybierać informatykę, to nie brać programowania. Albo brać ale szukać pracy, gdzie szefem jest kobieta. :)
UsuńCzytałam. Ma swoje ciekawsze i nudniejsze rozdziały.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Jest nierówna. Mnie najbardziej zainteresowały te o kobietach, że mężczyźni tak wyparli ich udział z programowania.
UsuńDziś nawet małe dzieci zapoznaje się z zasadami kodowania, znak czasu!
OdpowiedzUsuńOj tak... Te maty do programowania w dobrych przedszkolach. Akurat na praktykach w przedszkolach publicznych w Szczecinie nie mieli albo nie korzystali, jeśli mieli. Cóż, po co uczyć czegoś praktykanta. ;) - nawet jeśli wie więcej o programowaniu niż nauczyciel (Technikum - klasa technik informatyk).
UsuńJa chyba nie ogarniam tych wszystkich dobrodziejstwach. Być może ta książka byłaby przydatna;)
OdpowiedzUsuńBardziej omawia los programistów. W tym niedobrą sytuację kobiet w tej dziedzinie nauki.
UsuńRAczej nie dla mnie taka tematyka
OdpowiedzUsuń:) trudno czytać wszystko, co zobaczymy na blogach. Często mam taki dylemat co wybrać.
UsuńInteresująca książka ale chyba nie w moim klimacie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że raczej dla kobiet, które lubią informatykę. Niech zobaczą, że kiedyś to kobiety były siłą programowania.
UsuńMój mąż sobie po pracy programuje, nawet dobrze mu to idzie. Pamiętam kilka lat temu na walentynki dostałam od niego zaprogramowane migoczące serduszko :)
OdpowiedzUsuńKobiety niestety w tej dziedzinie jak i w wielu innych "męskich zawodach" muszą się trochę przebić. Stereotypy w nas siedzą. Myślę jednak, że to droga w kierunku sukcesu, już się dużo zmieniło. Jednak ja "typowa kobietka" w programowaniu się nie widzę xD.
OdpowiedzUsuń