21 lutego 2020

Książka Miuosh wszystkie ulice bogów Wydawnictwa Znak Elżbieta Rogalska 2020


Książka Miuosh wszystkie ulice bogów Wydawnictwa Znak Elżbieta Rogalska 2020




„Wykrzywił go rap i tak już zostało. Mieszka na Śląsku i to się nie zmieni. Gdy się gubi, z krętej ścieżki sprowadza go Ona.” – opis z lubimyczytac

Przeczytałam tą książkę w dwie godziny. Wynik moich rozważań na jej temat jest zależny być może od tego, że przed jej czytaniem czytałam Listy Wislawy Szymborskiej i Joanny Kulmowej pod redakcją Urszuli Chęcińskiej, w związku z tym miałam cały czas w świadomości piękno języka poetek, ich wiedzę, oczytanie i umiejętne operowanie humorem wraz z metaforą. Natomiast w książce Miuosh wszystkie ulice bogów tych elementów zabrakło. To tak jakby po jechaniu ferrari (Listy poetek), pojechać autobusem (wypowiedzi Miłosza Boryckiego). 


Książka Miuosh wszystkie ulice bogów Wydawnictwa Znak

jest rozmową dziennikarza Arkadiusza Gruszczyńskiego z Miłoszem Boryckim. Na samym początku rzuca się do świadomości fakt, że nie ma biogramu bohatera rozmowy. Prawdę mówiąc po przeczytaniu tej książki nadal nie za bardzo wiem kto to jest, wiem, że jest muzykiem, ze Śląska, prawdopodobnie zaczynał od rapu a teraz gra pop. Grał z dużą ilością sławnych i znanych grup muzycznych, np. Myslovitz czy Hey.

Wypowiedzi Miłosza Boryckiego w książce Miuosh wszystkie ulice bogów są ogromną generalizacją wszystkiego o co został zapytany. Dodać należy, że w całości prezentowanej książki Miłosz Borycki zaprzecza sam sobie, być może zapomniał co mówił wcześniej. Muzyk próbuje dokonać analizy społeczeństwa współczesnego, na podstawie kilku przeczytanych książek i zasłyszanych wiadomości oraz rozmów z innymi ludźmi – przynajmniej takie odczucie może ukształtować się w czytelniku podczas czytania tej książki w dwie godziny, naraz – wtedy nie da się zapomnieć co mówiono kilkadziesiąt stron wcześniej i wychodzi na jaw sporo zaprzeczeń Miłosza Boryckiego samemu sobie.
Myślę, po przeczytaniu całości

książki Miuosh wszystkie ulice bogów

, że Miłosz Borycki chciał wykreować się na znawcę literatury, kultury, socjologii ale dla osoby, która robi doktorat z nauk społecznych, ma w nim 750 przytoczonych książek, nie tylko z socjologii ale też psychologii, filozofii, literaturoznawstwa, jest to słaba wypowiedź kogoś, kto na szybko układa odpowiedzi, bardzo nieprzemyślane ale za to starające się pokazać autora tych słów jako człowieka myślącego. Niestety w moich oczach wypowiedzi te wypadły blado. Owszem autor operuje językiem polskim, jak na muzyka, zwłaszcza z niechlubną przeszłością, całkiem dobrze, bogatszym niż te słyszane za oknem czy nieraz w telewizji. Jednak nie zmienia to faktu, że ogromnie generalizuje, zaprzecza sam sobie i nie do końca orientuje się w tematach, o których się wypowiada. To tak jakby napisać doktorat na podstawie 200 książek i myśleć, że wyczerpało się temat i wszystko już się wie. Nie jest tak, żyjemy w XXI wieku gdzie 200 książek w określonym temacie to tak naprawdę 1/3 tego co powinno się dodać żeby móc uznać, że coś się wie w danym temacie. Mamy ogromną ilość wiedzy do przyswojenia, której przybywa bardzo szybko i w ogromnej ilości. Dlatego profesja naukowca w jakiejkolwiek dziedzinie nigdy nie ulegnie przedawnieniu, ponieważ kto by to wszystko ze sobą komponował w jedną całość? Chyba nie muzycy 😉 to tak jakbym ja się wypowiadała na temat muzyki, bo gram na gitarze i pisze teksty, a wiecie nie chodziłam do szkoły muzycznej i nie wiem prawie nic na ten temat. Dlatego nie uważam, żeby pytanie muzyków o nauki społeczne i słuchanie ich odpowiedzi jako prawdy było dobrym pomysłem. Zwłaszcza, że po tą książkę sięgnie raczej młodzież nie naukowcy. Mam nadzieję, że zrozumieliście o co mi chodzi.

W książce Miuosh wszystkie ulice bogów można znaleźć teksty piosenek, które nie były publikowane. Jest to też szczera spowiedź Miłosza Boryckiego z rodzinnego życia i korzeni śląskich.

Podsumowując jest to książka, która zawiera ogromną generalizację różnorodnych tematów, na których muzyk nie za bardzo się zna. Jednak dla fanów Miłosza Boryckiego będzie to nie lada  gratka, ponieważ książka ta zawiera w sobie niepublikowane teksty piosenek oraz informacje z zakresu korzeni genealogicznych i rodzinnych uwarunkowań oraz lat młodości tego muzyka.
Elżbieta Rogalska Absolwentka pedagogiki Uniwersytetu Szczecińskiego. Członek Pracowni Badań nad Twórczością Joanny Kulmowej. Rektorskie stypendium Uniwersytetu Szczecińskiego uzyskała w latach 2015-2017, Stypendium dla najlepszych doktorantów w latach 2018-2020. Autorka Publikacji naukowych (w "Qualitative Inquiry", "Kultura-Społeczeństwo-Edukacja", "Pedagogika Szkoły Wyższej", "Nauczyciel i Szkoła","Kognitywistyka i Media w Edukacji"), literackich (w "Nestor") oraz ponad 76 publikacji popularno-naukowych. Zainteresowania badawcze oscylują wokół pedagogii Joanny Kulmowej, Janusza Korczaka, Edukacji Artystycznej, „Tanatopedagogiki", Józefa Tischnera, Michel Foucaulta, Jana Pawła II, badań biograficznych, autoetnografii oraz problematyki wyższej edukacji. https://orcid.org/0000-0001-7529-315X


37 komentarzy:

  1. "To tak jakby po jechaniu ferrari (Listy poetek), pojechać autobusem" -podoba mi się to trafne porównanie. Ja nie mam w planach tej publikacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, takie porównania nawiązujące do życia codziennego są najlepsze ;)

      Usuń
  2. Nie planuję zapoznawać się z tą pozycją. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie jesteś fanką tego muzyka to odradzam...

      Usuń
  3. Niezłe porównanie na początku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D takie porównania odzwierciedlają ładnie trudne do ujęcia myśli...

      Usuń
  4. nie do końca orientuje się kim w ogóle jest ten człowiek i chyba nie mam ochoty czytać jego wynurzeń.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety klimatycznie nie moje strony literackie 😒

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę słaba książka, więc nie ma co żałować.

      Usuń
  6. Sczerze mowiac nie mam pojęcia co to za człowiek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie wiedziałam, teraz nadal mało wiem :D nie kojarzę...

      Usuń
  7. Oj tak, zdecydowanie dla fanów Miłosza to będzie ciekawa pozycja. Aczkolwiek ja go nie kojarzę, stąd raczej po tytuł nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, niby 2 godziny to nic, a jednak szkoda :D

      Usuń
  8. DO fanów tego muzyka nie należę także tę książkę sobie daruję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj tym razem to kompletnie nie moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) trzeba przyznać, że nie za bardzo znany ten muzyk :D

      Usuń
  10. Nie znam tego muzyka, dlatego nie skuszę się na powyższa publikację, zwłaszcza że (Twoim zdaniem) zawiera ogromną generalizację różnorodnych tematów, na których pan Miłosz nie za bardzo się zna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety... Myślę,że to książka tylko dla fanów.

      Usuń
  11. Kojarzę człowieka, ale niekoniecznie chcę czytać tę książkę. Tym bardziej po Twojej recenzji 😉
    Pozdrawiam
    subjektiv-buch.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka jakoś do mnie nie przemawia, więc na ten moment sobie ją odpuszczę.
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, nie da się przeczytać wszystkiego.

      Usuń
  13. Nie za bardzo lubię książki biograficzne. Tym bardziej jak kogoś nawet nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardziej wywiad rzeka... może nawet kilka wywiadów zrobione w jedną książkę.

      Usuń
  14. Nie, to zdecydowanie książka nie dla mnie.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tym razem zupełnie nie moje klimaty. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Skutecznie mnie odwiodłaś od tej lektury, zapewne, choć może nie mam tak rozległej wiedzy jak Ty, lubię, gdy rozmówca w tego typu książkach dba o jakość języka i sens tego co chce przekazać. Dzięki za szczerą recenzję!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. jakos nie dla mnie jednak:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zastanowię się jeszcze nad tą książką, ale raczej mnie nie kusi. ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja tym razem odpuszczam. Jeszcze przede mną "Bieguni: Olgi Tokarczuk !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)Dobre. Ostatnio robiłam listę książek, które mi się uzbierały do przeczytania. Jest ich prawie 70... ale do spania, między zajęciami a domem i będą przeczytane.

      Usuń

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.

Wszystkie prezentowane treści na blogu są mojego autorstwa, chyba, że zaznaczono inaczej. Podlegają one ochronie prawnej na podstawie przepisów ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity z 2006 r., Dz.U. nr 90, poz. 631 z późn. zm.). Zabronione jest kopiowanie i rozpowszechnianie umieszczonych treści bez mojej zgody.