Książka Rabih znaczy wiosna Weronika Tomala Elżbieta Rogalska 2020
„Czy w obliczu tłumionego przez lata gniewu i żalu potrafią odnaleźć dawnych siebie? Czy targani sprzecznymi emocjami wreszcie ujrzą to, przed czym tak zaciekle się bronią?” – opis z portalu lubimyczytać.
Miłość osadzona we współczesnych stereotypach to główny wątek
książki Rabih znaczy wiosna Weroniki Tomali
. Jednak nie w złym tego słowa znaczeniu. Ładnie odzwierciedla nietolerancję pewnych grup społecznych albo po prostu niewychowanych ludzi. Kluczowym elementem jest Współczesna Miłość. Ona i on będą targani różnymi emocjami, w których udział będą brać osoby trzecie. Poznajemy bohaterów jako osoby młode mieszkające z rodzicami. Ona ma poukładane życie z dobrymi relacjami rodzinnymi. On przeciwnie, ma burzliwą rodzinę, w której sytuacje wpływają na przyjaźń Rabiha z Martą (wzmacniają je i pogłębiają). Bowiem Marta bardzo przeżywa to co dzieje się u Rabiha.
Później ich drogi rozchodzą się, ona zostaje imprezową- nianią, wraz ze swoją wierną przyjaciółką Michasią. On prowadzi biznes związany ze szkołami uczącymi sztuk walki. Niespodziewanie ich drogi splączą się i zostaną poddani ogromnej próbie. Trudno ocenić czy ich decyzja jest słuszna, na którymkolwiek etapie życia. Moim zdaniem zabrakło im zastanowienia się nad emocjami, włączenia w odpowiednich momentach racjonalnego myślenia. I to może być urokiem omawianej książki. Również może być jego przeciwieństwem, czyli może zniechęcić. Po prostu albo się czegoś oczekuje od książki, albo idzie się z wydarzeniami. Bohaterowie są różni, źle by było jakby każdy autor tworzył takie same postacie.
Rabih i Marta są bohaterami powieści
Weroniki Tomali pt. "Rabih znaczy wiosna"
. Początkowo wiodą sielankową przyjaźń ze złymi momentami, które dzieją się w domu Rabiha. Ona ma ustabilizowane życie u boku rodziców. Ich szczera przyjaźń jednak rozpada się pod wpływem nietolerancji krwi arabskiej, która płynie u Rabiha. Kluczowym momentem jednak będzie ślub, a czyj tego dowiecie się z tej książki.
Ogólne wrażenie: dobre, nie ma specjalnego przytupu czy zachwytu ale jest to dobrze napisana książka o współczesnej miłości. Autorka Weronika Tomala wyrobiła sobie już własny styl. Z jednej strony są opisy ale nie za długie i nie nudne. Z drugiej strony są dialogi i to mnie najbardziej ujęło, że nie są dwu słowne ale zdaniowe, a mimo to nie nużą. Znalazłam kilka błędów – tutaj minus bardziej dla korektora i wydawnictwa, które ich nie wychwyciły. To historia o bardzo pogmatwanym życiu osób, które zapomniały zadać sobie wcześniej pytanie: czego chcę w życiu, tak aby nie zranić kogoś innego?
Zobacz również:
Książka Gdy nadeszło życie Anety Krasińskiej
Elżbieta Rogalska Absolwentka pedagogiki Uniwersytetu
Szczecińskiego. Członek Pracowni Badań nad Twórczością Joanny Kulmowej.
Rektorskie stypendium Uniwersytetu Szczecińskiego uzyskała w latach 2015-2017,
Stypendium dla najlepszych doktorantów w latach 2018-2020. Autorka Publikacji
naukowych (w "Qualitative Inquiry",
"Kultura-Społeczeństwo-Edukacja", "Pedagogika Szkoły
Wyższej", "Nauczyciel i Szkoła","Kognitywistyka i Media w Edukacji"),
literackich (w "Nestor") oraz ponad 76 publikacji
popularno-naukowych. Zainteresowania badawcze oscylują wokół pedagogii Joanny
Kulmowej, Janusza Korczaka, Edukacji Artystycznej, „Tanatopedagogiki", Józefa Tischnera, Michel
Foucaulta, Jana Pawła II, badań biograficznych, autoetnografii oraz
problematyki wyższej edukacji. https://orcid.org/0000-0001-7529-315X
Ta książka bardzo mi się podobała. 😊
OdpowiedzUsuń:) dużym plusem jest styl autorki, taki inny zupełnie od reszty autorów.
UsuńNie czytałam jeszcze tej książki, ale z chęcią po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuń:) niby trzeba poświęcić 5 godzin, mi to zajęło najwyżej 4 - więc warto.
Usuńnie do końca ta książka mnie przekonuje. ale czytałam już kilka opinii, zatem tytuł i tematyka jest mi znana.
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc jako temat też nie myślałam, że będzie ciekawy. Jednak autorka ładnie prowadzi narrację. Nie jest to książka rewelacyjna ale tak 6-8/10 gwiazdek.
UsuńMnie bardzo mocno wciągnęła ta książka. Bardzo cenię sobie prozę Weroniki.
OdpowiedzUsuńTak, ma swój własny styl i nie kieruje się trendami autorskimi.
UsuńNie czytałem, ale po Twej recenzji tytuł zapisuję :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że może wzbudzić zainteresowanie też u facetów, jednak to głównie książka dla kobiet.
UsuńPięknie dziękuję Kochana za rzetelną recenzję. Błędy są, owszem. I bardzo nad tym ubolewam. Także na okładce! No ale w Zysku, wraz z moją trzecią ksiązką, już zupełnie inaczej potraktowano prace korekcyjne i redaktorskie i pod tym względem wyszło idealnie.
OdpowiedzUsuńo to jest kolejna książka?
UsuńCzy Twój ojciec opracowywał książki Sienkiewicza? bo takie samo nazwisko.
UsuńTak Kochana. Jest. "Tam, gdzie diabeł mówi dobranoc" - wydana przez Zysk i S-kę 11 lutego tego roku :)
UsuńA mój ojciec nie opracowywał książek Sienkiewicza. To musi być po prostu przypadkowa zbieżność nazwisk. A mój tata ma na nazwisko Walter :) Tomala to moje nazwisko po mężu.
Ahaaa :) to może jakaś rodzina męża, a talent żony :D hahaha - oczywiście żartuję sobie.
UsuńOk zamówiłam do bibliotek.
Umknęła mi ta książka Weroniki, ale na pewno nadrobię zaległości :)
OdpowiedzUsuń:) ja czytałam tylko tą, więc też nadrobię ;)
Usuńnie mialam nigdy tej ksiazki i nie znam
OdpowiedzUsuń
UsuńPolecam się zapoznać :)
Miałam przyjemność czytać tę książkę i muszę przyznać, że wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, gdyż nie ma w niej bajkowej sielanki, lecz realne problemy, które mogą dotknąć każdego z nas.
OdpowiedzUsuńMa swój urok :)
UsuńZ tą książką wcześniej się nie spotkałam, ale jej historia mogłaby mnie wciągnąć, więc zapisałam sobie tytuł :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
:) taka lekka ale z przekazem.
UsuńMam wrażenie, ze ostatnio dużo osób czyta te książkę
OdpowiedzUsuńBo to nowość i dobra :D
UsuńZ chęcią poznam w końcu twórczość Weroniki. Jestem ogromnie ciekawa tej książki. ;)
OdpowiedzUsuńMa fajny indywidualny styl pisania, a historia to tak sobie :P ale ten styl broni historię ;)
UsuńPierwsze o niej słyszę :) Nie miałam okazji jej jeszcze przeczytać, ale myślę, że niedługo to nadrobię ;)
OdpowiedzUsuń:) nie lubię pisać recenzji, które by zdradzały fabułę, a myślę, że i tak za dużo napisałam o tym co jest w książce. Myślę, że warto przeczytać dla stylu narracji.
UsuńWidzę, że książka ma potencjał- zapisuję!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
:) tak, może się spodobać. Trudno powiedzieć, zależy pewnie od gustu.
UsuńMam tę książkę na swojej liście, bo gdzieś już czytałam jej recenzję :) Czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńTak dużo blogów zrobiło już recenzje tej książki.
UsuńNawet nawet kusi, myślisz, że to coś dla mnie? :D
OdpowiedzUsuńHmm może odkryłabyś nowe horyzonty ale warto zobaczyć styl autorki. Trochę inny od Twojego, chociaż Twój uwielbiam, to też mi się podoba.
UsuńKsiążkę przeczytam raczej tylko ze względu na"znajomość" autorki ;)
OdpowiedzUsuń;) mnie się podoba indywidualny styl, który nie goni za trendami współczesnego pisania, gdzie dialog to niekiedy słowo, ale właśnie potrafi w długich dialogach nie znudzić czytelnika.
Usuń