Książka Zimowe Nawiedzenie Dana Simonnsa Elżbieta Rogalska
2021
Przeczytałam ją w 4 dni, pomimo, że nie jest rewelacyjna, to
czyta się ją i tak, i tak bardzo szybko. Na początku styl pisania przypominał
mi Stephena Kinga ale później rozwinął się już w osobisty styl Simonnsa. Określiłabym
tą książkę jako lekki horror o zabarwieniu erotycznym.
Dan Simonns w książce Zimowe Nawiedzenie
opisuje historię
profesora, który wybiera się w swoje rodzinne miasteczko wraz z kochanką z
pracy. Wynajmuje dom, w którym wcześniej mieszkał jego przyjaciel. Po
miejscowości krąży plotka, że ten dom jest nawiedzony. Po przyjeździe okazuje
się, że całe piętro zostało zabite plastikiem, tak aby nie można było się do
niego dostać. Niestety główny bohater nie ma zamiaru szanować tej decyzji. W
ten sposób zaczyna się jego przygoda rodem z paranoi, schizofrenii, która nie
do końca okazuje się związana z chorobą psychiczną.
Styl
Dana Simonnsa w książce Zimowe Nawiedzenie
proponuje
czytelnikowi horror, pisany jednak nie tylko po to żeby straszyć, ale również
żeby czegoś nauczyć. Opisy są dość duże ale naprawdę napisane lekko i barwnie.
Myślę, że to taki nie do końca horror, może bardziej kryminał z elementami
horroru.
W książce Zimowe Nawiedzenie Dana Simonnsa
jest dużo scen
erotycznych. Niektóre dzieją się w dość skomplikowanych okolicznościach. W sumie
to takie dziwne czytać horror ze scenami erotycznymi. Pewnie jest to swojego
rodzaju innowacyjność w tym gatunku. Podsumowując książka ta nie rozczarowuje
ale też nie jest rewelacyjna. Określam ją w ramach portalu lubimyczytać na
Dobra – nie pamiętam ile to gwiazdek. Mnie najbardziej przyciągnęła tym, że
była o profesorze z Uniwersytetu, a przecież robię doktorat. Dodatkowo ma
ciekawą okładkę. Styl też jest bardzo dobry ale książka jako całość, w moim
odczuciu, broni się na Dobry.
Zobacz również:
Książka
Zniknięcie Annie Thorne C.J. Tudor Elżbieta Rogalska 2019
Książka
Bastion Stephena Kinga Elżbieta Rogalska 2020
Kup
Tekst ode mnie
Pewnie to żona straszyła :D
OdpowiedzUsuń:D ajajaj Sady, Sady... Musisz przeczytać!
UsuńLubię kryminały z elementami horroru, więc myślę, że mogłaby mi się spodobać ta książką :)
OdpowiedzUsuń:) wiem, że kochasz kryminały. Idę zajrzeć do Ciebie po nowy kryminał.
UsuńSłyszałam o tej książce, ale sama nie miałam okazji jej jeszcze przeczytać. Co do scen erotycznych w horrorze, sama w sumie do nich przywykłam po kontakcie z prozą Mastertona, który właśnie lubi łączyć erotykę z horrorem, a zwłaszcza z grozą w makabrycznym wydaniu. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńCiekawy punkt widzenia. Tutaj erotyka odgrywa dość ważną rolę.
UsuńWidzę, że nie tylko ja jeszcze "zimowe" ksiązki czytam. ;)
OdpowiedzUsuńAura na zewnątrz nawet odpowiednia. :)
UsuńPierwsze słyszę, żeby w horrorze było pełno scen erotycznych, co nieco mnie odstrasza. Ale może warto zobaczyć co i jak? :)
OdpowiedzUsuńTrudno powiedzieć, każdy ma inną skalę wrażliwości.
UsuńHorrory to nie moje klimaty, zdecydowanie stawiam na thillery. Powodzenie w robieniu doktoratu. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny! Jestem ciekawa co tam u Twoim świecie roślinek.
UsuńMnie sceny erotyczne w horrorze nie przeszkadzają zbytnio, o ile nie przesłaniają głównego wątku.
OdpowiedzUsuń:) na szczęście chyba nie, chociaż właściwie mają wpływ na główny element fabuły, trudno to wyjaśnić bez spojlerowania.
UsuńKsiążka zbytnio nie dla mnie, ale na pewno kogoś zaciekawi :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
:) pewnie tak... Znam sporo osób, które lubią horrory.
UsuńHorror o lekkim zabarwieniu erotycznym. To może być ciekawe połączenie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
:) hmm w sumie mogłoby się Tobie spodobać.
UsuńCiekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Dzięki za odwiedziny.
UsuńBardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuń:) o idę poszukać recenzji na Twoim blogu.
Usuńja średnio lubię erotyczne wątki w książkach;p
OdpowiedzUsuńJa też... na szczęście w tej książce jeszcze da się je przeżyć bez kartkowania, nie ciągnął się w nieskończoność.
Usuńja pamiętam jak był szał na 50 twarzy Greya;p zaczęłam to czytać ale no nie zmogłam;p
UsuńAno do 50 twarzy Greya to daleko w tej książce ale erotyka odgrywa dość kluczową rolę, pomimo, że nie jest jej tak dużo.
UsuńMyślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć, że jest to taki lżejszy horror.
UsuńOkładka ciekawa, ale nie lubię horrorów, więc nie przeczytałabym jej.
OdpowiedzUsuń:) fakt, horrory trzeba lubić.
UsuńCzytałam jedną książkę autora i podobała mi się, tę również chciałabym przeczytać. ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, chyba też przeczytam coś jeszcze tego autora.
UsuńThanks for yours visit.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie coś dla mnie, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się! Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz.
Usuń