Wiele osób zastanawia się jak to jest, że dziennikarze,
blogerzy, naukowcy – piszą artykuły. Postanowiłam przybliżyć tą procedurę.
Najpierw trzeba zapoznać się z literaturą na dany temat: w tym przypadku jest
to filozofia i Michel Foucault. Następnie sporządza się notatki z tejże
literatury.
Końcowy etap to analiza twierdzeń, dodanie przykładu – najlepiej praktycznego,
odnoszącego się do rzeczywistości, a jeszcze lepiej aktualnych wydarzeń.
Kolejny etap to korekta, w której upiększa się słowa, ucina zbyt długie zdania,
poprawia literówki, wstawia przecinki… Tak powstaje zalążek artykułu. Następne
etapy to przejście przez wstępną analizę redakcji, później dogłębną analizę
recenzentów (co najmniej dwóch), ewentualne poprawki, których chcą recenzenci i
redaktorzy, aż w końcu przy odrobinie szczęścia artykuł zostaje przyjęty do
danego numeru, danego czasopisma. Należy dodać, że każde czasopismo odsyła
decyzje o publikacji w wyznaczonym na stronie terminie, bywa, że niektóre
teksty czekają w redakcji latami… Jest to problem szczególnie dla naukowców,
którzy po kilku latach niekoniecznie zgadzają się ze swoimi poprzednimi
tekstami, bądź dziedzina poszła do przodu i tekst zawiera po prostu niezaktualizowane informacje. Dlatego wbrew pozorom praca intelektualna nie należy
do tych najprzyjemniejszych, bez problemowych, bez wysiłkowych – wręcz przeciwnie,
autorzy wylewają sporo potu zanim uda im się opublikować tekst, za który
dodatkowo nie zawsze otrzymują wynagrodzenie.
autor: Elżbieta Rogalska: z wykształcenia technik informatyk, pedagog. Pracuje jako copywriter - content marketer.
Pedagog,
technik informatyk. Publikowała na łamach: "Edukacja i
Dialog", "Nestor" i licznych portalach edukacyjnych i
poetyckich.
Zajmuje się tematyką: Przywództwem w edukacji, Tanatopedagogiką,
Ciszą w życiu i twórczości Janusza Korczaka, Sytuacją
Szkoły Wyższej w Polsce, Michelem Foucaultem, Reportażem,
Horrorem wampirycznym, Mateuszem Grzesiakiem, Justyną
Nowotniak, e-commerce, content-marketing, SEO.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.
Wszystkie prezentowane treści na blogu są mojego autorstwa, chyba, że zaznaczono inaczej. Podlegają one ochronie prawnej na podstawie przepisów ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity z 2006 r., Dz.U. nr 90, poz. 631 z późn. zm.). Zabronione jest kopiowanie i rozpowszechnianie umieszczonych treści bez mojej zgody.