Codziennie Wartość Wpis 11 Przejść góry i doły
Życie to nie bajka, pomimo, że przecież bajki niekiedy są okrutne, więc można by przypuszczać, że jakieś podobieństwo istnieje. Jest ono usłane wzlotami i upadkami. W tym wpisie blogowym postaram się pokazać jak takie góry i doły przyczyniają się do ulepszania świata.
Wczoraj 19 stycznia 1798 roku urodził się Auguste Comte, w miejscowości Montpellier. Oczywiście jak to bywa wśród zagranicznych filozofów jego pełne dane osobowe to: Izydor Maria August Franciszek Ksawery Comte - brzmi dość skomplikowanie, może dlatego nazywamy go Augustem Comte? Jeśli dojdę do źródeł czemu akurat to trzecie imię jest uznawane za to ważne, to uaktualnię notkę.
Pewnie domyślacie się kim był August Comte, słynny francuski filozof. Dzięki niemu nauki społeczne zawdzięczają metodologię badań, tą związaną ze strategią pozytywistyczną, czyli przełożenia z nauk matematycznych i przyrodniczych, a więc statystyki. W związku z tym nie trudno jest domyśleć się jakie miał poglądy na życie. To właśnie August Comte sformułował podział nauk, który opracował na podstawie stosunku danej nauki do faktów. Wyodrębnił on: nauki badające i opisujące fakty, tzw. nauki konkretne, np. botanika oraz nauki, w których ramach tworzone są prawa i procesy kształtujące fakty, tzw. nauki abstrakcyjne, np. matematyka i fizyka.
Dlaczego właściwie rozpisuje się na temat Auguste’a Comte’a? Ponieważ dzięki zauważeniu, że wprowadził on pozytywizm do nauk społecznych, można zauważyć rozwój socjologii, czy psychologii, a później nawet pedagogiki. Oznacza to, że dzięki niemu rozwinęło się postrzeganie wychowania, edukacji, a więc miejsc w których twoje potomstwo spędza dużo czasu i lat swojego życia. Pomyślimy tylko, że gdyby nie Comte i jego pozytywizm, to nikt by nie pomyślał o stworzeniu jego przeciwieństwa w postaci strategii jakościowej. Spójrzmy dalej, ostatnio modne staje się wprowadzanie w badania autoetnografii, które nie ma z pozytywizmem już nic wspólnego.
To oznacza, że po prostu czasami warto jest przejść drogę osadzoną dołami i górami, które buntują nas przeciwko drodze, którą obraliśmy za własną. Ponieważ takie męczące wzloty i upadki mogą prowadzić do wypracowania czegoś lepszego w przyszłości.
Kiedy spojrzymy na cenionych ludzi we współczesnym świecie, a nawet wstecz na cenionych naukowców, to łatwo zauważymy, że odkrywali oni rzeczy, których celem było ułatwienie jakiejś drogi, rozwiązanie problemu, sprawienie, że życie będzie ciut łatwiejsze. Takie zaradzenie problemom jest celem każdego muru, każdego dołu i każdej góry.
Zatem doły i góry trzeba przejść żeby ulepszyć własne życie. Czasami może to spowodować ulepszenie całego świata. Zaufaj swojej drodze i kontynuuj to co uznałeś za własny cel.
Elżbieta Rogalska Absolwentka pedagogiki Uniwersytetu
Szczecińskiego. Członek Pracowni Badań nad Twórczością Joanny Kulmowej.
Rektorskie stypendium Uniwersytetu Szczecińskiego uzyskała w latach 2015-2017,
Stypendium dla najlepszych doktorantów w latach 2018-2020. Autorka Publikacji
naukowych (w "Qualitative Inquiry",
"Kultura-Społeczeństwo-Edukacja", "Pedagogika Szkoły
Wyższej", "Nauczyciel i Szkoła","Kognitywistyka i Media w Edukacji"),
literackich (w "Nestor") oraz ponad 76 publikacji
popularno-naukowych. Zainteresowania badawcze oscylują wokół pedagogii Joanny
Kulmowej, Janusza Korczaka, Edukacji Artystycznej, „Tanatopedagogiki", Józefa Tischnera, Michel
Foucaulta, Jana Pawła II, badań biograficznych, autoetnografii oraz
problematyki wyższej edukacji. https://orcid.org/0000-0001-7529-315X
Piękny wpis. Wiesz, ja ufam swojej drodze. Rzeczywiście zaufanie jest czymś ważnym. :) Ale doły i góry nie są wcale niczym przyjemnym. Szkoda, że człowiek pomimo wszystko na nie natrafia.
OdpowiedzUsuńJulia G.
Zaufanie zaczyna się od odpowiedzialności za siebie. Następnie za kogoś innego jeśli jest się pewnym własnej drogi.
Usuń:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń***
OdpowiedzUsuńJak dojrzałe słonecznika płatki
będziemy razem wiecznie
jak rosy ze słonecznika spadanie
przy tobie czuję się bezpiecznie.
Jak jasne słońca promienie
tęsknie wdycham powietrze
jak kwiatów barwny wieniec
umieram z braku codziennie.
Jak ptaków lot i ćwierkanie
wokół ciebie krąży mój świat
jak czerwonej róży kochanie
czuję twych ust słodki smak.
20.02.2019
Julia G.
Hmm właściwie to dobry wiersz na piosenkę. Jeśli chodzi o poezję to mogę poradzić abyś dodawała nutkę tajemnicy, czyli wyszukiwała znaczenia odpowiednie wyrażane w słowach, które nie wykazują bezpośrednio o co chodzi. Można je znaleźć w książkach o symbolach itd.
UsuńDziękuję :) Spróbuję następnym razem dodać nutkę tajemnicy, o ile mi wyjdzie :)
UsuńZostawiam mój wiersz dla uprzyjemnnienia czasu nutką poezji :)
OdpowiedzUsuń***
Czy jest szansa dla nas?
Czy będziemy razem w ten czas?
W głowie świta pytanie odwieczne
Czy nas ciągnie do siebie?
Czy ja kocham Ciebie?
W głowie świta pytanie odwieczne
Czy Pani trochę schudnie?
Czy wyobrażenia nasze urzeczywistnią się bujnie?
W głowie świta pytanie odwieczne
Czy Pani na wiersz mój odpowie?
Czy będziemy razem we dwoje?
W głowie świta pytanie odwieczne
Czy Pani mnie kocha naprawdę?
Ja ufam i tak sobie marzę,
że będziemy razem naprawdę.
Czekam cierpliwie i skrycie,
by kochać Panią nad życie!
Lecz miło byłoby już wiedzieć
czy będziemy razem naprawdę?
Pytanie odwieczne zaklęte w wiosennym wietrze.
21.02.2019
Julia G.
Wiesz przypomina mnie trochę "Romeo i Julia" Szekspira... Kiedyś próbowałam napisać współczesną wersję ale koniec końców wywaliłam :-D Ty nie wywalaj.
UsuńDziękuję! :D Cieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJuż wcale nie jak kamień
OdpowiedzUsuńPozbądź się zranień
już wszystko jest dobrze
teraz nie będzie jak kamień
obiecuję to przy Tobie.
Kocham twoje istnienie
i kochać będę cały czas
będziemy razem już zawsze
będziemy razem w ten czas.
Teraz nie będzie jak kamień
zniknie ujarzmienie
chwycimy płomyk razem
spełni się nasze marzenie.
Teraz nie będzie jak kamień
nasycimy się sobą w pełni
nie bój się spotkać ze mną
kocham twoje krągłości.
Teraz nie będzie jak kamień
obiecują to przy Tobie
nie zranię Cię więcej
ranię w ten sposób tylko siebie.
Teraz nie będzie jak kamień
kocham twoje istnienie
będziemy razem
już teraz jeśli mi na to pozwolisz.
11.03.2019
Julia G.
Znowu widzę w tym wierszu dobry tekst na piosenkę. Właściwie zawsze takie rymowane, pisane wprost teksty, są lubiane przez słuchaczy...
UsuńTo pewnie dlatego bo w tym roku tłumaczyłam wiersze dla dzieci o wiośnie i o uczuciach. A tam właśnie były rymy i powtórzenia :)
UsuńStałaś się ugruntowana
OdpowiedzUsuńStałaś się ugruntowana w moich wartościach
moja ukochana
teraz milczysz i jest mi smutno
chciałabym być z Tobą teraz i już zawsze
czuję to w sercu dobrze
chciałabym by było tak pięknie
na spotkaniu naszym we dwoje.
Tak jak wyglądasz teraz jest wspaniale
nie musisz nic robić więcej.
Nie czekajmy tak długo
bądźmy razem już teraz
pocałujmy się namiętnie.
11.03.2019
Julia G.
A ten tekst przypomina trochę klimat piosenek Janusza Radka...
UsuńDziękuję :) To miłe, że tak myślisz :)
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że czasami słowa tracą swoją moc, bo chociaż by były piękne nie potrafią wyrazić tego co mógłby wyrazić dotyk i bliskość. Dotyk ciała z ciałem jest o niebo lepszy niż wiersz :)
OdpowiedzUsuń