28 marca 2021

Książka Zimowe Nawiedzenie Dana Simonnsa Elżbieta Rogalska 2021

 

Książka Zimowe Nawiedzenie Dana Simonnsa Elżbieta Rogalska 2021

 


Przeczytałam ją w 4 dni, pomimo, że nie jest rewelacyjna, to czyta się ją i tak, i tak bardzo szybko. Na początku styl pisania przypominał mi Stephena Kinga ale później rozwinął się już w osobisty styl Simonnsa. Określiłabym tą książkę jako lekki horror o zabarwieniu erotycznym.

Dan Simonns w książce Zimowe Nawiedzenie

opisuje historię profesora, który wybiera się w swoje rodzinne miasteczko wraz z kochanką z pracy. Wynajmuje dom, w którym wcześniej mieszkał jego przyjaciel. Po miejscowości krąży plotka, że ten dom jest nawiedzony. Po przyjeździe okazuje się, że całe piętro zostało zabite plastikiem, tak aby nie można było się do niego dostać. Niestety główny bohater nie ma zamiaru szanować tej decyzji. W ten sposób zaczyna się jego przygoda rodem z paranoi, schizofrenii, która nie do końca okazuje się związana z chorobą psychiczną.

Styl

Dana Simonnsa w książce Zimowe Nawiedzenie

proponuje czytelnikowi horror, pisany jednak nie tylko po to żeby straszyć, ale również żeby czegoś nauczyć. Opisy są dość duże ale naprawdę napisane lekko i barwnie. Myślę, że to taki nie do końca horror, może bardziej kryminał z elementami horroru.

W książce Zimowe Nawiedzenie Dana Simonnsa

jest dużo scen erotycznych. Niektóre dzieją się w dość skomplikowanych okolicznościach. W sumie to takie dziwne czytać horror ze scenami erotycznymi. Pewnie jest to swojego rodzaju innowacyjność w tym gatunku. Podsumowując książka ta nie rozczarowuje ale też nie jest rewelacyjna. Określam ją w ramach portalu lubimyczytać na Dobra – nie pamiętam ile to gwiazdek. Mnie najbardziej przyciągnęła tym, że była o profesorze z Uniwersytetu, a przecież robię doktorat. Dodatkowo ma ciekawą okładkę. Styl też jest bardzo dobry ale książka jako całość, w moim odczuciu, broni się na Dobry.

Zobacz również:

Książka Zniknięcie Annie Thorne C.J. Tudor Elżbieta Rogalska 2019

Książka Bastion Stephena Kinga Elżbieta Rogalska 2020

 

   Kup Tekst ode mnie


35 komentarzy:

  1. Pewnie to żona straszyła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D ajajaj Sady, Sady... Musisz przeczytać!

      Usuń
  2. Lubię kryminały z elementami horroru, więc myślę, że mogłaby mi się spodobać ta książką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) wiem, że kochasz kryminały. Idę zajrzeć do Ciebie po nowy kryminał.

      Usuń
  3. Słyszałam o tej książce, ale sama nie miałam okazji jej jeszcze przeczytać. Co do scen erotycznych w horrorze, sama w sumie do nich przywykłam po kontakcie z prozą Mastertona, który właśnie lubi łączyć erotykę z horrorem, a zwłaszcza z grozą w makabrycznym wydaniu. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawy punkt widzenia. Tutaj erotyka odgrywa dość ważną rolę.

      Usuń
  4. Widzę, że nie tylko ja jeszcze "zimowe" ksiązki czytam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsze słyszę, żeby w horrorze było pełno scen erotycznych, co nieco mnie odstrasza. Ale może warto zobaczyć co i jak? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno powiedzieć, każdy ma inną skalę wrażliwości.

      Usuń
  6. Horrory to nie moje klimaty, zdecydowanie stawiam na thillery. Powodzenie w robieniu doktoratu. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny! Jestem ciekawa co tam u Twoim świecie roślinek.

      Usuń
  7. Mnie sceny erotyczne w horrorze nie przeszkadzają zbytnio, o ile nie przesłaniają głównego wątku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) na szczęście chyba nie, chociaż właściwie mają wpływ na główny element fabuły, trudno to wyjaśnić bez spojlerowania.

      Usuń
  8. Książka zbytnio nie dla mnie, ale na pewno kogoś zaciekawi :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) pewnie tak... Znam sporo osób, które lubią horrory.

      Usuń
  9. Horror o lekkim zabarwieniu erotycznym. To może być ciekawe połączenie!
    Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) hmm w sumie mogłoby się Tobie spodobać.

      Usuń
  10. Ciekawa propozycja :)
    „Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. :) o idę poszukać recenzji na Twoim blogu.

      Usuń
  12. ja średnio lubię erotyczne wątki w książkach;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też... na szczęście w tej książce jeszcze da się je przeżyć bez kartkowania, nie ciągnął się w nieskończoność.

      Usuń
    2. ja pamiętam jak był szał na 50 twarzy Greya;p zaczęłam to czytać ale no nie zmogłam;p

      Usuń
    3. Ano do 50 twarzy Greya to daleko w tej książce ale erotyka odgrywa dość kluczową rolę, pomimo, że nie jest jej tak dużo.

      Usuń
  13. Myślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można powiedzieć, że jest to taki lżejszy horror.

      Usuń
  14. Okładka ciekawa, ale nie lubię horrorów, więc nie przeczytałabym jej.

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam jedną książkę autora i podobała mi się, tę również chciałabym przeczytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, chyba też przeczytam coś jeszcze tego autora.

      Usuń
  16. Zdecydowanie coś dla mnie, chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się! Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz.

      Usuń

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.

Wszystkie prezentowane treści na blogu są mojego autorstwa, chyba, że zaznaczono inaczej. Podlegają one ochronie prawnej na podstawie przepisów ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity z 2006 r., Dz.U. nr 90, poz. 631 z późn. zm.). Zabronione jest kopiowanie i rozpowszechnianie umieszczonych treści bez mojej zgody.