Książka Tajemnice Windsorów Marka Rybarczyka Elżbieta Rogalska 2019
Książka Marka Rybarczyka pt. „Tajemnice Windsorów” nie zachwyca językowo ale czyta się ją przyjemnie, a co za tym idzie, szybko. Z istotnych informacji wstępnych warto dodać, że książka miała swoją premierę w 2013 roku, a zatem nie obejmuje wydarzeń, które miały miejsce później, np. ślubu Harryego etc.
Ród Windsorów został opisany od samego początku. Informacje zawarte w książce nie opisują tylko znanych wydarzeń typu: śmierć Diany, wyczyny Harryego czy plotki na temat królowej Elżbiety II. Przez całą książkę można spotkać naprawdę wiele postaci, a co ciekawsze wszyscy są bardzo kontrowersyjni. Począwszy od doznań natury moralnej a skończywszy na duchowości. Pojawia się nawet Hitler.
Tak książka prezentuje się w sieci:
„Czy powszechnie lubiani William, Kate i ich dziecko uratują monarchię?
Czy tron po Elżbiecie II przejmie jej syn Karol, zwany złośliwie Karolem III Ostatnim, czy ukochany wnuczek królowej? Czy poddani nadal zechcą płacić 62 pensy rocznie za przyjemność oglądania tej jedynej w swoim rodzaju „opery mydlanej”?
Królowa Wiktoria i jej mąż Albert pasjonowali się... seksem. Siedmioro dzieci i służba mogli wpaść do pokoju w najmniej odpowiednim momencie. Stąd ich małżeńskie łoże połączył z drzwiami najnowszy gadżet − elektryczny zamek automatyczny.
Sekrety Wiktorii to drobiazg w porównaniu z tajemnicami jej syna, Edwarda VII. Przysparzał on swemu ojcu Albertowi, matce królowej i oczywiście żonie Aleksandrze niekończących się zgryzot. Często ulegał szaleństwu hazardu i podobno zdołał zaliczyć w swym życiu z półtora tysiąca kochanek (statystyki to niepewne i być może niepełne).
Windsorowie śmiali się z prowincjonalnego, austriackiego akcentu Hitlera. Jak przystało na typowych londyńczyków, doskonale mówili po... niemiecku.
„Nie możesz być królem z takimi uszami!”, tłumaczył młodemu Karolowi jego kuzyn i mentor lord Louis Mountbatten. Słynny brytyjski fotograf Norman Parkinson przypinał mu je taśmą do szyi i dopiero wtedy rozpoczynał sesję. Elżbieta II nie wysłała Karola na operację, by zlikwidować „płetwy Windsorów”. Ten kompleks zawsze towarzyszył Karolowi.
Elżbieta bardzo ponoć lubi cyniczną formułę: „Nieważne, czy członkowie rodziny królewskiej dopuszczają się grzechów, jedyny prawdziwy grzech to dać się złapać”. Tej umiejętności zabrakło wielu Windsorom.
„Tajemnice Windsorów” odsłaniają kulisy brytyjskiej dynastii. Korzystając z nowych prac historyków brytyjskich autor opisuje: tajemnice dworu i ekscesy seksualne, współpracę Edwarda VIII z nazistami i problemy małżeńskie Elżbiety II oraz nowe okoliczności ostatniego romansu i śmierci Diany w paryskim tunelu. Czy równie popularni jak Diana - Kate, William i ich dziecko utrzymają prestiż monarchii w nadchodzącej epoce nielubianego księcia Karola?
Czy czytelnik będzie miał odwagę czytać tę książkę? Być może lektura tak wstrząsających historii wywróci jego wizję świata , czyniąc go pełnym pułapek i mrocznych tajemnic. Sięgając po Sekrety Windsorów robi się to na własną odpowiedzialność. Ciekawość jest największą pułapką a wiedza prawdziwym afrodyzjakiem. Wybór należy do czytelnika!
źródło opisu: Wydawnictwo Marginesy, 2013”. Opis pochodzi z portalu lubimyczytac.pl
Książka Marka Rybarczyka Tajemnice Windsorów pokazuje różne zakamarki z życia tego rodu.
Trzeba przyznać, że długi opis, który sporo wyjaśnia i niekiedy spojleruje. Dlatego staram się zawsze w recenzjach oddać odczucia czytelnika, a nie zawartość. Książka „Tajemnice Windsorów” Marka Rybarczyka opowiadają dzieje całej historii tego rodu. Osoba, która szuka informacji na temat jednego, konkretnego członka rodu, będzie zawiedziona, szczególnie jeśli fascynują ją najmłodsze pokolenie rodu albo średnie.
Podczas czytania można się spotkać zarówno ze wzruszeniem jak i poczuciem humoru. Autor opisuje dramaty, wybryki, historyczne wybory ale również psy, misie pluszowe i papugi. Trzeba przyznać, że materiał na niezły film gotowy, tylko, że ciekawie zapowiada się dalsza historia rodu Windsorów.
Elżbieta Rogalska Absolwentka pedagogiki Uniwersytetu Szczecińskiego. Członek Pracowni Badań nad Twórczością Joanny Kulmowej. Rektorskie stypendium Uniwersytetu Szczecińskiego uzyskała w latach 2015-2017, Stypendium dla najlepszych doktorantów w latach 2018-2019. Autorka Publikacji naukowych (w "Qualitative Inquiry", "Kultura-Społeczeństwo-Edukacja", "Pedagogika Szkoły Wyższej", "Nauczyciel i Szkoła","Kognitywistyka i Media w Edukacji"), literackich (w "Nestor") oraz ponad 76 publikacji popularno-naukowych. Zainteresowania badawcze oscylują wokół pedagogii Joanny Kulmowej, Janusza Korczaka, „Tanatopedagogiki", Józefa Tischnera, Michel Foucaulta, Jana Pawła II, badań biograficznych oraz problematyki wyższej edukacji.
Zobacz również:
Dla zainteresowanych tematem, na pewno świetna lektura. 😊
OdpowiedzUsuńDla Anglików na pewno :D ciekawa jestem czy będą w statystykach bloga.
UsuńJa akurat nie jestem zbytnio zainteresowana tematem tej rodziny.
OdpowiedzUsuńTeż tak kiedyś myślałam. Po obejrzeniu ślubu księcia Harrego stwierdziłam jednak, że jest w tym coś zabawnego, innego, niespotykanego. Daje taką odskocznie od codzienności.
UsuńNiby nie moje klimaty, ale bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńZapraszam, można się rozerwać, nie wymagająca lektura ale napisana ciekawie.
UsuńTen temat nie jest dla mnie
OdpowiedzUsuń:D okładka trochę może zniechęcać, chociaż mi kojarzy się z youtuberem hitoriabezcenzury :D
UsuńDobrze, że tak własnie robisz, że zbyt wiele nie zdradzasz, a zachęcasz wspomnianymi wrażeniami. Skoro w książce jest i humor i są momenty wzruszające, chciałabym ją poznać.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Staram się, ponieważ nieraz opis może zepsuć przyjemność czytania, a o to chodzi, żeby powiedzieć o czym jest ale z drugiej strony nie zdradzać tajemnic.
UsuńTo nie moje klimaty, nigdy nie byłam ciekawa sekretów tej rodziny :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam ale jak już wzięłam to mnie wciągnęło :D Przeraża mnie, że przodkowie księcia Williama mieli styczność i popierali Hitlera.
UsuńCała ta otoczka angielskiego królewskiego rodu ma w sobie jakiś magnes. Przyciąga i mnie, chociaż nie jestem angielką;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Kawa dobra rzecz, podobno w dawnych czasach królowa piła z dodatkiem cukru przez co miała problemy z zębami :D no ale ród przedłużyła i teraz kolejna Elżbieta panuje :D
UsuńJakoś rodem nigdy nie byłam specjalnie zainteresowana ale z uwagi na lekki język może kiedyś sięgnę i trochę się zapoznam. Czas pokaże :)
OdpowiedzUsuńTaka na szybkie przeczytanie mimochodem :)
UsuńPo tego typu książki bardzo chętnie sięgam, więc tytuł zapamiętam :)
OdpowiedzUsuńNawet się zrymowało :)
Usuń