Książka Szkice z filozofii głupoty B. Brożka M. Hellera J.
Stelmacha Elżbieta Rogalska 2021
Faktem jest, że książka ta porusza bardzo ciekawy temat. Biorąc
ją do ręki, byłam świadoma istnienia kilku książek filozoficznych o śmiechu,
głupocie oraz kilku pedagogicznych prac na temat humoru. Może dlatego mam
wrażenie, że omawiana książka została napisana „na kolanie” – jak to ładnie
określa niekiedy moja kochana promotor dr hab. Urszula Chęcińska? Być może. Po
prostu nie zgadzam się z kilkoma, a może nawet kilkunastoma twierdzeniami
zawartymi w tej pozycji wydawniczej. Trzeba przyznać, że książka jest niezwykle
krótka, jak na ilość już istniejących prac w tym temacie. Jak dla mnie
wystawiam ocenę na lubimycztac 6/10 gwiazdek.
Książka Szkice z filozofii głupoty B. Brożka M. Hellera J.
Stelmacha
ma wiele wad. Pierwszą jaka mi się nasuwa do głowy to końcowe
stwierdzenie, że „mądrość jest uświadomienie głupoty”. Być może autor miał na
myśli coś w rodzaju istoty nauczania przez Sokratesa, który wykazywał ludziom,
że są głupi, a nie mądrzy (o tym jest napisane w innym rozdziale). Jednakże
spójrzmy na przykład: Jeżeli się oparzę i korzystam z mądrości uczonych, a
mianowicie biorę sobie maść na oparzenia, to czy rzeczywiście ta maść jest
uświadomieniem głupoty? No chyba jedynie w pojęciu takim, że ktoś głupi się
poparzył, ale czy ta maść jako mądrość, była wcześniej głupia? No chyba nie.
Tego rodzaju dziwnych sformułowań w tekście jest wiele.
Książka Szkice z filozofii głupoty B. Brożka M. Hellera J.
Stelmacha
bardzo krótko omawia ciekawe zagadnienia. Ponadto korzysta z
ciekawych prac, które moim zdaniem mało docenia. Wkurzyło mnie też naśmiewanie
się z filozofii poststrukturalistycznej. Przytaczane przykłady owszem, mogą
wydawać się mniej logiczne, jednak miałam okazję czytać „Antyedypa” Deleuze i w
kontekście całości, wszystkie zdania są bardzo logiczne i nasuwają odpowiednie
rozumienie tego co się czyta, ale jedynie w tedy, gdy czytający podchodzi
rzetelnie do czytania i czyta całość, a nie urywek.
Książka Szkice z filozofii głupoty B. Brożka M. Hellera J.
Stelmacha
jest krótką opowieścią o głupocie ludzkiej. Autorzy napisali kilka
tekstów na zadany temat. Nie są one ze sobą ściśle powiązane. W gruncie rzeczy
próbują wykazać, że każdy jest głupi. Można więc powiedzieć, że próbują być
Sokratesem. Jednakże, nie czynią tego w tak dobry sposób jak ich odpowiednik z
Grecji. Być może dlatego, że istnieją już teraz sytuacje, w których człowiek
jednak wykazuje mądrość i trudno byłoby ją podważyć. W czasach Sokratesa
wspomniana przeze mnie maść nie była jeszcze wynaleziona, tak samo jak masa
innych rzeczy. Negatywnie odnoszę się też do twierdzeń, w których jeden z
autorów odnosi się do rzeczy, obecnie w ramach pedagogiki istnieje pogląd
wykraczający poza antropocentryczne rozumienie świata. Chyba autorzy nie mieli
o tym pojęcia, a prace na ten temat są dostępne dużo wcześniej niż rok 2020,w
którym powstała omawiana książka.
Edit: Teraz czytałam już Filozofię Dowcipu i nadal uważam, że te szkice są słabe. Teraz tym bardziej po lekturze Filozofii Dowcipu. Niebawem recenzja w 2022 roku.
Zobacz również:
Stworzeni
do miłości. Rozmowy z młodymi - Jan Paweł II recenzja Elżbieta Rogalska 2016
Książka
Poetka i paidia. O muzie dziecięcej Joanny Kulmowej Urszuli Chęcińskiej
Elżbieta Rogalska 2021
Kup
Tekst ode mnie
Chyba tym razem nie dla mnie lektura :)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że to dość specyficzna tematyka.
UsuńJakoś nie jestem przekonana. Sposób przekazu, o którym piszesz, mnie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńCzułam się trochę zawiedziona, w końcu nazwiska zacne.
UsuńMyślę, że to raczej nie jest książka dla mnie :) Ale może akurat ktoś takie lubi to czemu nie :)
OdpowiedzUsuń:) mnie skusiło, bo lubię temat humoru, śmiechu, głupoty, zabawy w filozofii.
UsuńTyle tej głupoty wokół...
OdpowiedzUsuńjotka
Hahaha z takiego samego punktu widzenia wyszli autorzy. :)
UsuńTo może być ciekawa pozycja.
OdpowiedzUsuńMnie trochę zawiodła, w końcu to Heller.
UsuńTym razem, raczej nie sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńLubię Hellera, Brożka też znam - robiła kurs u tych profesorów. Niestety zawiodłam się...
UsuńTo może być ciekawa książka. Możliwe, że dam ej szansę jak gdzieś na nią trafię.
OdpowiedzUsuńCzemu nie?
UsuńPrzyznaję, że to raczej nie jest lektura dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńKróciutka, więc jeśli chciałabyś przeczytać coś czego zazwyczaj nie czytasz, to pamiętaj o niej.
UsuńNa studiach jednym z moich przedmiotów była filozofia, pamiętam jak dziś, wtorek 7 rano. Zawsze spałam za filarem :D Jestem pewna, że nie jest to lektura dla mnie :)
OdpowiedzUsuń:) mamy różne zainteresowania, pewnie, że nie we wszystkim będziemy najlepsi i nie wszystko będzie dla nas interesujące.
Usuńto nie dla mnie:D
OdpowiedzUsuń;) spodziewałam się takiego komentarza.
UsuńDziękuję za obserwację!
OdpowiedzUsuń