17 kwietnia 2020

Książka 13 powodów Jay Ashera Elżbieta Rogalska 2020


Książka 13 powodów Jay Ashera Elżbieta Rogalska 2020





Najpierw obejrzałam 2 sezony serialu zrobionego na podstawie książki. Muszę przyznać, że serial trochę przekłamuje wydarzenia z książki, różni się różnymi szczegółami. Drugi sezon to już całkowicie nowa historia, której nie znajdziemy na łamach powieści. Czy to dobrze, czy to źle? Trudno powiedzieć, podobno to dobrze jeśli książki kończą się tak, że powodują niedosyt. Myślę, że to dobra historia na czasy XXI wieku. Chociaż narracja ta nie ukazuje jeszcze tego zadomowienia się młodzieży w technologii. Może to książka bardziej przełomu XX i XXI wieku. Pierwsze wydanie miało miejsce w 2009 roku, więc już parę lat XXI wieku. Ja czytałam wydanie z roku 2017.

Czytając

książkę 13 powodów Jay Ashera

miałam przed oczami bohaterów serialu. A muszę przyznać, że Claya zagrał naprawdę dobry młody aktor – Dylan Minnette. Główna bohaterka też została nieźle zagrana ale podczas czytania potrafiłam wyobrazić sobie kogoś innego. Mimo, że historia mnie naprawdę wciągnęła, to uważam, że źle się stało, że najpierw obejrzałam serial, ponieważ czytanie nie przyniosło mi już takiej dawki emocji jak ekranizacja. Myślę, że to dlatego, że mózg mój znał już całą fabułę, zwrócił więc uwagę tylko na różnice między serialem a książką.

Nie zmienia to faktu, że książka 13 powodów Jay Ashera to bez wątpienia bestseller pod względem tematycznym oraz narracyjnym. Nie wnikam w tej powieści jaki był jej język. Chodziło w niej bardziej o przekaz, chociaż język nie był literacko-mocny, to jednak idealnie dostosowany do wieku bohaterów.


Książka 13 powodów Jay Ashera

zaczyna się od Claya, który dostaje taśmy magnetofonowe w dobie cyfryzacji, gdzie magnetowidy już dawno odeszły do lamusa. Chłopiec od razu włącza taśmy, gdy tylko znajduje odtwarzacz. Ten się psuje a on idzie poszukiwać nowego sprzętu u znajomego. Następuje lawina zwierzeń Hannah Baker, która popełniła samobójstwo. Za ten czyn oskarża 13 osób. W swoich przemowach stara się ukazać jak jedno zdarzenie powoduje lawinę kolejnych, jak kula śniegowa, która zbiera coraz więcej płatków śniegu i urasta to olbrzymich rozmiarów. W pewnym momencie Hannah nie udźwignęła tej kuli. Prawdę mówiąc ze wszystkich powodów dwa czy trzy są rzeczywiście mocno wpływające na psychikę młodej dziewczyny – tak patrząc całościowo, nie tej bohaterki, bo na nią najwidoczniej miały wpływ wszystkie 13. 

Książka 13 powodów Jay Ashera jest dobrym wprowadzeniem do rozmowy na temat śmierci. Nie wolno poruszać tematu samobójstw na łamach całej klasy lecz pojedynczo w zaciszu gabinetu pedagogicznego lub psychologicznego ale na temat innych aspektów śmierci można śmiało rozmawiać w grupie. Ten aspekt tanatopedagogiczny jest niezwykle ważny w całej powieści, która ładnie ukazuje brak zaufania do psychologa/pedagoga szkolnego. Rzeczywiście ukazuje również brak wystarczających kompetencji. Właściwie to podstawowej kompetencji jaką jest kierowanie się Dobrem Dziecka. Niby tak nie wiele a jednak. Rozumiem, że dzieci trzeba wprowadzać w świat dorosłych, ale moim zdaniem liceum to jeszcze nie jest dobry moment na odpuszczenie sobie odpowiedzialności za zmagania ze śmiercią młodej osoby, szczególnie gdy przychodzi ona po pomoc i nie trzeba się niczego domyślać. Wprowadzanie w świat odpowiedzialności za siebie i innych powinno następować stopniowo, zaczynając od obowiązku bycia na zajęciach lub jego niebycia na nich z dokładnym określeniem, że to sprawa sumienia tej konkretnej osoby co zrobi, czy będzie chodzić czy nie. Prawdę mówiąc moje doświadczenie pokazuje, że człowiek i tak szybciej się i więcej nauczy w domu sam, niż na lekcjach, no chyba, że ma naprawdę szczęście i całą kadra w szkole jest dobrze przygotowana do zawodu nauczyciela. Powinien być to standard ale niestety jest to wyjątek.

Trzeba pamiętać, że żaden z nas nie siedzi w niczyjej głowie i trudno powiedzieć jak odbierze to co się powie. Warto zwracać uwagę żeby przekaz był jasny, np. bardzo Cię lubię ale może pobiegałabyś ze mną dla zdrowia i lepszej sylwetki – zamiast ale masz duży tyłek. Myślę, że wiecie o co mi chodzi. Każdy samobójca próbuje obarczyć winą kogoś innego, jednak to on jest tym kim wybiera między życiem a śmiercią. Można jedynie próbować pomóc aby ten ktoś tego nie zrobił. Owszem są w tym serialu i w tej książce 13 powodów osoby, które rzeczywiście mogły dodać cegiełkę do muru pt. samobójstwo, jednak nie każdy z trzynastu moim zdaniem obarczył bohaterkę kaset magnetofonowych skazą nie do zniesienia. Prawdę mówiąc patrząc na polskie realia  w szkołach, duża część z 13 powodów, jest codziennością polskiego ucznia. Na szczęście nie popełniają masowo samobójstw. Może Polacy są mocniejsi psychicznie, choć nie można powiedzieć, że takie sytuacje nie zdarzają się w Polsce, bo się zdarzają. Myślę, że jak przeczytacie tą książkę, ponieważ serial trochę zniekształca jej treść, to zrozumiecie o co mi chodzi, że z 13 powodów właściwie tylko kilka naprawdę jest winnych.

Zobacz również:

Elżbieta Rogalska Absolwentka pedagogiki Uniwersytetu Szczecińskiego. Członek Pracowni Badań nad Twórczością Joanny Kulmowej. Rektorskie stypendium Uniwersytetu Szczecińskiego uzyskała w latach 2015-2017, Stypendium dla najlepszych doktorantów w latach 2018-2020. Autorka Publikacji naukowych (w "Qualitative Inquiry", "Kultura-Społeczeństwo-Edukacja", "Pedagogika Szkoły Wyższej", "Nauczyciel i Szkoła","Kognitywistyka i Media w Edukacji"), literackich (w "Nestor") oraz ponad 76 publikacji popularno-naukowych. Zainteresowania badawcze oscylują wokół pedagogii Joanny Kulmowej, Janusza Korczaka, Edukacji Artystycznej, „Tanatopedagogiki", Józefa Tischnera, Michel Foucaulta, Jana Pawła II, badań biograficznych, autoetnografii oraz problematyki wyższej edukacji. https://orcid.org/0000-0001-7529-315X

81 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze tej książki. Póki co nie mam jej w planach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudna tematyka. Jednak warto zgłębić, ponieważ serial trafił do ogromnej liczby młodzieży. I to z całego świata.

      Usuń
  2. Czytałam książkę i oglądałam serial na podstawie tej książki, ale mnie do siebie ta historia nie przekonała. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwłaszcza w serialu jest mocno naciągana.

      Usuń
  3. Obejrzałam serial, ale po książkę już nie sięgnęłam. Zazwyczaj tak mam, że jak zobaczę najpierw serial to książki nie czytam, bo będzie ona trochę inna i nie mam już takiej radochy z odkrywania historii zapisanej na kartkach. W sumie jeśli chodzi o Pamiętniki wampirów książka mi się niespecjalnie podobała, a serial skradł moje serce i umysł. Zwykle podoba mi się tez to że serial jednak się różni od książki. Gdyby to był film to oczekiwałabym dobrego odwzorwania. W serialu fajne jest to, że mogą coś dodać do tej książkowej treści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszędzie mogą dodać coś do książkowej treści. Od indywidualnych upodobań zależy czy to się spodoba. :)

      Usuń
  4. Ani serialu, ani książki nie znam... Przyznam szczerze, że z reguły gdy przeczytam książkę, to niechętnie oglądam ekranizację. Człowiek w czasie czytania widzi bohaterów oczami wyobraźni, a zderzenie z filmem może wywołac rozczarowanie. Tak przynajmniej ja mam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książkę czytałam - niełatwa w odbiorze, ale ważna tematyka. Ogólnie to warta przeczytania pozycja. Serialu nadal nie obejrzałam, lecz nie wykluczam tego w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oglądałam serial i wielokrotnie płakałam. Dlatego bardzo chętnie przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Serial widziałam, ale książki raczej nie planuję
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam inne spostrzeżenia co do tej książki, czy serialu. Bowiem dziewczyna obwinia wszystkich w około za swój czyn ( wiadomo o co chodzi) powodując, że młodzi popadają w depresję. A owe przyczyny są często tak błahe, że wystarczyło usiąść i pogadać, czego nie zrobiono, ba nawet nie porozmawiano z dorosłymi. I owa tragedia by się nie wydarzyła. Dlatego ja mam mieszane odczucia co do tej książki, czy historii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszła dzień przed samobójstwem do psychologa szkolnego, który no tą najgorszą rzecz którą jej wyrządzono potraktował tak, że ofiara miała samoczynnie zapomnieć i żyć dalej, a sprawca niech dalej robi co chce - generalnie zbagatelizował i zwalił winę a ofiarę. Czy tak robi dorosły i to psycholog szkolny?

      Usuń
  9. Dobra książka, ale trochę moim zdaniem niedociągnięta emocjonalnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać, że przeważa projekcja chłopca oraz dziewczyny w wieku dojrzewania.

      Usuń
  10. Oglądałam serial - był naprawdę w porządku. Teraz muszę sięgnąć po książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Widziałam serial. Chętnie sięgne po wersję papierową! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze nie miałam okazji czytać żadnej z książek tego autora :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Książki nie czytałam, ale obejrzałam pierwszy sezon serialu, który swoją drogą, średnio mi się podobał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To o dość specyficznej sytuacji w szkole u nastolatków. Może się nie podobać.

      Usuń
  14. Ani serialu, ani książki nie znam, poruszają ważną tematykę, ale jednak wolę czytać i oglądać inne gatunki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) nie musisz czytać tej książki. Mnie interesuje, ponieważ mocno interesuje mnie pedagogika.

      Usuń
  15. I książka i serial bardzo mnie ciekawi

    OdpowiedzUsuń
  16. Jestem w gronie tych szczęściarzy, przed którymi zarówno książka jak i serial. Było o nich kiedyś baaardzo głośno, a ja chciałam aby ten "kurz chwały" opadł i pojawiły się prawdziwe recenzje;) Widzę, że warto jednak sięgnąć po 13 powodów... zacznę oczywiście od książki;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) miałam podobnie w przypadku Harryego Pottera.

      Usuń
  17. Pierwszy sezon serialu uszedł w tłoku w moim odczuciu, drugi był nudny, a przez trzeci nawet ne przebrnęłam. Za książkę się na pewno nie wezmę :p

    OdpowiedzUsuń
  18. O dziwo mi się pierwszy sezon serialu podobał bardziej niż książka!

    Ostatnio wróciłam do pisania, więc zapraszam do mnie VANILOVE ♥ <------ klik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy sezon jest mega. Myślę, że aktor grający Claya naprawdę wykonał świetną robotę.

      Usuń
  19. Nie czytałam książki i serialu tez nie oglądałam. Moja mama ten serial niedawno oglądała i podobał jej sie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że osoby mające już dzieci po wieku nastoletnim, doceniają ten serial. Przypomina im się pewnie ich rodzina i może i oddychają z ulgą, że ten okres już za nimi.

      Usuń
  20. Książki nie czytałam i nie zamierzam tego zmieniać. Oglądałam tylko serial, z którym miałam sporo problemów natury moralnej/etycznej. Nie uważam tej opowieści za dobrą i tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudna tematyka, choć jak pokazuje praktyka szkolna, nie jest to odosobniony przypadek.

      Usuń
  21. Dziękuję za życzenia i odwiedziny. Również życzę dużo zdrowia! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Słyszałam o serialu, wydaje się byc ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  23. Czytałam te ksiazke i podobnie jak Ty ogladałam serial. Sa pewne roznice i co ciekawsze serial ( czesc pierwsza) podobał mi sie bardziej od ksiazki.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zgrał tam naprawdę dobry aktor, który grał Claya.

      Usuń
  24. Bardzo trudna tematyka. Wiele dobrego słyszałem/czytałem o wyżej recenzowanej. Muszę mieć odpowiedni nastrój słuchaj Elu :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, to trudna książka, wymagająca podejścia do tematu zarówno wrażliwego jak i z zachowaniem zimnej krwi.

      Usuń

  25. Oglądałam srial, ale nie wciągnął mnie. O ksiązce słyszałam wiele. Że dobra, że zla, że średnia. Nie zamierzam sięgać, ale recenzja ciekawa. :)
    pozdrawiam
    polecam-goodbook.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
  26. Praktycznie zawsze sięgam najpierw po książki - a w tym wypadku na pewno tak bedzie bo już bardzo dobrze się przekonałam że Netflix nie jest zbyt dobrym adaptatorem :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem skąd ten serial był. Generalnie książka jest dużo mniej drastyczna. W serialu kilka aktorów zagrało naprawdę świetnie ale też moim zdaniem było to bardzo drastyczne.

      Usuń
  27. Nie wiem czy byłabym gotowa na tę książkę. CO nieco już o niej słyszałam. Czytała ją moja młodsza kuzynka i trochę mi o niej opowiedziała. Niemniej jednak gdybym już chciała bliżej zapoznać się z jej treścią, na pewno sięgnęłabym właśnie po książkę, a nie po serial.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Temat bardziej dla rodziców i wychowawców.

      Usuń
  28. Powinnam przeczytać i obejrzeć serial ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie obie wersje są całkiem całkiem.

      Usuń
  29. książki nie czytałam i szczerze mówiąc to nie wiem czy byłaby dla mnie. Natomiast oglądałam pierwszy sezon i jak znajdę chwilę to może obejrzę resztę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie 1 sezon był naprawdę dobry, a drugi to już nie to samo, trzeciego nawet nie oglądałam.

      Usuń
  30. Non lo conosco..Non è il mio genere =)

    OdpowiedzUsuń
  31. Aż się zamyśliłam po przeczytaniu recenzji. Trudny temat, ale bardzo bym chciał przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  32. najpierw przeczytałam książkę i byłam nią bardzo poruszona. Później obejrzałam kilka odcinków serialu, ale dla mnie rozciągniecie tej fabuły tak mocno jak widać to w filmie było męczące.
    Mam wrażenie, że celem książki była uświadomienie młodym ludziom, że ich słowa a czasem i czyny mają wpływ na życie i decyzje innych ludzi. Nie będę oceniać czy decyzje Hannah były słuszne czy wydumane. Myślę, że osoby, które są zbyt wrażliwe, nie potrzebują zbyt dużo powodów by poczuć się źle i uznać, że życie jest bezsensu.
    Wiem też że są osoby, które książkę mocno krytykują, że niby zachęca do samobójstwa. ja jej tak nie odebrałam. Ja uważam, że warto uświadomić młodzież, o konsekwencjach swoich zachowań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że książka ukazała ten temat w bardziej subtelny sposób. Natomiast serial skupił się na ukazaniu psychiki kilku osób. Przez to wyszło na bardzo przedłużony. Jeszcze ten podział na 3 sezony, których nie ma w książce.

      Usuń
  33. Niestety nie znam książki, ani serialu, więc nie mogę wyrażać opinii. Twój post zachęca do sięgnięcia po te pozycję.
    Pozdrawiam wiosennie.:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Niestety ani nie czytałam książki, ani nie widziałam serialu ale oczywiście o nich słyszałam, produkcja tak głośna że odbiła się naprawdę wielkim echem :) Wspaniała recenzja!
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Miło mi, że mnie odwiedziłaś. Muszę przyznać, że usłyszałam o tym serialu, a później książce dopiero w 2020 roku, a premiera przecież miała miejsce w 2009 roku, więc do mnie za bardzo nie dotarła. Pewnie dlatego, że mało co oglądam TV.

      Usuń
  35. czytałam. Książka mocna, ale bardziej w publikę nastoletnią

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ja wiem widzę za oknem 30-40 latków zachowujących się jak 13latkowie.

      Usuń
  36. Planuję przeczytać tę książkę, a potem chciałabym zobaczyć serial.

    OdpowiedzUsuń
  37. Serial obejrzałam i nie miałam w planach czytania książki, bo nie lubię najpierw oglądać, a później czytać. Jednak, jeśli faktycznie wydarzenia z serialu i książki różnią się, będę musiała koniecznie ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, wywiera zupełnie inny wpływ na czytelnika niż serial na widza.

      Usuń
  38. Ja obejrzałam tylko 4 odcinki i nie mogłam przemóc się dalej. A po książkę nie sięgnęłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to bardzo ale to bardzo trudny temat, tak samo bardzo ale to bardzo ważny.

      Usuń
  39. Szlag mnie trafi trzeci raz pisze ten komentarz, tym razem w Wordzie, bo kocham swój internet xD
    Też oglądałam serial, ale tylko pierwszy sezon. Drugi wydaje mi się tworzony trochę na siłę. Naciągane przedłużanie zakończonej historii bo spodobała się widzom. Nie lubię takich rzezacy :P.
    Książki nie czytałam. Też chciałabym po nią sięgnąć przed filmem ale za późno się o niej dowiedziałam i teraz nie wiem czy jest sens. Sam serial bardzo mi się podobał. Fakt niektóre powody wydawałby się błahe. Dobrze mówisz coś z czym mierzy się niemal każdy uczeń ale właśnie o to chodzi, że cegiełka po cegiełce tworzyło się coś przez co dziewczyna już przejść nie umiała. Myślę, że tak jest w przypadku wielu osób, które postanowiły zakończyć swoje życie. Nie było jednego powodu. Może jakiś był mocniejszy, który przelał czakrę ale ona napełniała się powoli. Zgadzam się, że nauczycielom brakuje kompetencji. Pedagogom, psychologom też. My tez nie wiemy co może skrzywdzić drugiego człowieka, ale czasem nie bycie zwykłym chamem może wystarczyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak pisałam o tej kuli śniegowej... ale... chodzi po prostu o brak kompetencji komunikacyjnych. Jest wiele publikacji naukowych na ten temat, np. książka Porozumienie bez przemocy.

      Usuń
  40. Serial obejrzę, z książką trochę gorzej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) pierwszy sezon tego serialu to treść książki, trochę zniekształcona ale ogólny zamysł jest.

      Usuń

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google oraz inne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.

Wszystkie prezentowane treści na blogu są mojego autorstwa, chyba, że zaznaczono inaczej. Podlegają one ochronie prawnej na podstawie przepisów ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity z 2006 r., Dz.U. nr 90, poz. 631 z późn. zm.). Zabronione jest kopiowanie i rozpowszechnianie umieszczonych treści bez mojej zgody.